49 -letnia Silvana Batista, emerytowana pielęgniarka i jej matka, Helena Batista żyją w slumsach w Rio de Janerio, które są stałym miejscem walk między gangami. Na temat zbliżających się igrzysk w Rio de Janeiro, mówią: " Żyjemy w trudnych czasach i jest dużo przemocy w mieście, boimy się, że tych wszystkich zabezpieczeń na ulicach może być zbyt mało. " Mają również nadzieję, że to wydarzenie będzie sukcesem, a ludzie, którzy przybędą do ich miasta będą mieli jak najlepsze wspomnienia.
Wszystkie komentarze