Więcej
    Komentarze
    Nakładem Fundacji Kultury i Sztuki Europejskiej ARS LONGA Mieczysława Święcickiego w Polsce ukazała się powieść Siergieja Łojki „Lotnisko” w tłumaczeniu Wladimira Sztokmana z języka rosyjskiego. „Lotnisko” – to światowy bestseller przetłumaczony już na kilka języków. Jest to pierwsza i do chwili obecnej jedyna powieść o współczesnej wojnie hybrydowej na wschodzie Ukrainy. Autor książki – rosyjski pisarz i korespondent wojenny Los Angeles Times – Siergiej Łojko jest jedynym dziennikarzem, który poszedł pod ogień automatów i artylerii na pierwszą linię frontu, by „z pierwszej ręki” dokumentować walki toczone w ruinach donieckiego lotniska przez niezniszczalnych ukraińskich „Cyborgów”. Powieść „Lotnisko” jest niewątpliwie jednym z najważniejszych literackich, społecznych, ale też politycznych wydarzeń ostatnich lat, ponieważ jej aktualność, głęboki humanizm i artystyczne mistrzostwo połączone z dokumentalną, wręcz fotograficzną precyzją fabuły po raz kolejny wołają: „Ludzie, bądźcie czujni!” Zło jest tuż obok nas. Ono nigdy nie zasypia i potrafi w ciągu zaledwie kilku dni zamienić normalne pokojowe życie w koszmar wojny, a kwitnące miasta – w dymiące ruiny. I żeby powstrzymać go trzeba będzie po raz kolejny w dziejach ludzkości zapłacić najwyższą cenę – życia Bohaterów. Na oficjalnej stronie internetowej polskiego wydania „Lotniska” można zapoznać się z bio-bibliograficzną informacją o autorze, przeczytać obszerne fragmenty powieści oraz posłowia tłumacza i redaktora polskiego wydania książki..
    @lotnisko lotniskolojko.pl
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    raczej niedługo pożyje. dzicz rządzi się swoimi prawami.
    @platne-psy-putina-won Z ta dzicza to masz racje: Znany ukraiński dziennikarz, aktywista Majdanu Bogdan Butkiewicz, wzywa w ukraińskiej telewizji do ostatecznego rozwiązania problemu ludności wschodniej Ukrainy. Stwierdza, że nie poczuwa się ona do ukraińskiej tożsamości narodowej więc nie ma sensu wchodzić z nią w jakiekolwiek negocjacje, ale po prostu zlikwidować fizycznie. Liczbę osób, które trzeba będzie zabić szacuje na 1,5 miliona. Wzywa ni mniej ni więcej, w telewizji publicznej, do ludobójstwa na skalę holokaustu. A dziennikarka słucha i jest tylko lekko zdziwiona. (You Tube po paru tygodzniach zablokował ten link.) youtube.com/watch?v=iZ0YC4Nx0s4 thekievtimes.ua/society/391851-15-milliona-chelovek-v-donbasse-nuzhno-prosto-ubit-butkevich.html 4 grudnia uczniowie gimnazjum w Nikołajewie pod hasłem podaruj ciepło żołnierzowi zorganizowali jarmark słodkości. Celem akcji była zbiórka pieniędzy na zakup ciepłej bielizny dla "obrońców niepodległości". Największą kwotę zebrała a tym samym zwyciężyła klasa 8A, która oferowała specjały: ciasteczka "Czołgi na Moskwę" i słodki napitek "Krew rosyjskich niemowląt". Dyrektor szkoły zagryzając w/w słodki napój ciasteczkami pochwalił uczniów za wspaniałą patriotyczną inicjatywę: youtube.com/watch?v=cduh7m3mm8o Masakra w Odessie (materiał zawiera drastyczne zdjęcia): globalresearch.ca/how-neo-nazi-thugs-supported-by-kiev-regime-killed-odessa-inhabitants-photographic-evidence/5380504 Prawie zapomnialem o aneksji Krymu... Przypomne Tobie "Drogi platny psie putina" jakie rozwiazanie "problemu mieszkancow Krymu", propnowal Borys Filatow - apostol Majdanu (i prawa reka jeszcze wtedy gubernatora Dniepropietrowska - Kolomojskiego): "Nalezy obiecac tym gnidom wszystko, czego tylko zechca, dawac im wszelkie gwarancje i isc na wszystkie ustepstwa... a dopiero potem nalezy ich wieszac"... A teraz zamknijmy oczy i kontemplujmy, prosze, wizje przyszlosci Krymu powracajacego do "ukrainskiej macierzy" wg Pana Filatowa ... Obowiazkowo prosze zapytac dzieci z Krymu czy wola aby ich rodzice byli "powieszeni" czy "anektowani" ?
    już oceniałe(a)ś
    1
    4
    Gazeto, daj sobie spokoj z romantyzowaniem wojny domowej na Ukrainie. Rozumiem wasz bol... Ukraina przestaje być chodliwym tematem zastępczym dla Zachodnich mediów. Nawet PiS-owcy zaczynają to rozumieć. Nasze media i rządzące kręgi polityczne pozornie wydają się jeszcze akceptować amerykańskie podejście do ukraińskich oligarchów: to są bandyci, ale przynajmniej nasi bandyci... Walki wewnętrzne na Ukrainie demonstują, że kraj ten to eklektyczny geopolityczny twór mający poważne problemy z "narodową tożsamością". Na Ukrainie panuje obecnie symbioza Poroszenki z Prawym Sektorem. PS robi brudną robotę dla oligarchów a Poroszenko legimityzuje Ukrainę na arenie międzynarodowej. Oligarchowie byli ojcami chrzestnymi i sponsorami faszyzującej ekstremy, która dzisiaj stała się finansowo samowystraczalną włączając się (nie pytając nikogo o zdanie) do różnych form działalności kryminalno-gospodarczej (np. kontrolą nad dochodowymi "urzędami celnymi"). Kolejne ukraińskie reżimy rozkradają wszystko to, co jeszcze pozostało z postsowieckiej infrastruktury. Od upadku ZSRR rządząca Ukrainą kryminalna burzuażja nie wybudowała wlaściwie niczego. Ambicją każdego nowowybranego w ramach oligarchicznej karuzeli władzy "prezydenta" było zrobienie prywatnej kasy większej od poprzednika... i czasami wsadzenie go do więzienia. Problem polega na tym, że nie ma worka bez dna tym bardziej, że od czasów uzyskania niepodległości Ukraińska gospodarka opiera się na pożyczkach... eksporcie zboża i nasion słonecznika... Dzisiaj z braku czegokolwiek, co możnaby jeszcze ukraść złodzieje kradną jeden od drugiego. O ile "pomarańczowa rewolucja" 2004 roku była walką milionerów z miliarderami... majdanowa hucpa to już wojna miliarderów z miliarderami. Kryminalna burżuazja, której podporządkowana jest cała struktura państwa od członków parlamentu, poprzez struktury siłowe, prokuratorów, urzędników podatkowych do celników - deklaruje swoje pełne oddanie ideom demokracji a nawet określa się jako obrońca wartości cywilizacji europejskiej. W Wierchownej Radzie 13 głównych ugrupowań/frakcji reprezentuje interesy około 50 rodzin, do których należy 80% majątku narodowego. 6-7 głównych kanałów tv jak i większość sprywatyzowanych zakładów przemysłowych są zarejestrowane na Cyprze czy Wyspach Dziewiczych... Przed rozpadem ZSRR udział Ukrainy w gospodarce globalnej stanowił 2% a teraz 0.36% światowego GDP.Oligarchowie zaczynali zazwyczaj od handlu dżinsami i pornokasetami, ale w przeciwieństwie do rosyjskich oligarchów lat 90-ych kolejne ukraińskie kliki pozwoliły nowo upieczonym milionerom przekształcić bandy z kijami bejsbolowymi w uzbrojone po zęby prywatne armie. Po majdanowym przewrocie Ukraińcom jak i Unii Europejskiej nie pozostało nic innego jak zaakceptować udających Europejczyków byłych bandziorów, którzy jeszcze nie tak dawno w atmosferze dzikiej postsowieckej prywatyzacji zaczynali budować swoje fortuny pobieraniem haraczy na bazarach. Kraj, w którym się nic nie produkuje a tylko kradnie nie ma szans na przetrwanie. Pszenica, siemiczki i tania siła robocza to jedyny towar eksportowy postmajdanowej Ukrainy.
    @tow_rydzyk (dokonczenie) Postokraglostolowe polskie rzady za wszelka cene chca z Ukrainy stworzyć kolejne państwo buforowe nieprzychylne Rosji. Nie wazne jakiej Ukrainy... oligarchiczno-mafijnej, banderowskiej czy "republikansko-bananowej"... Najwazniejsze aby cos nas od tej Rosji oddzielalo. Chodzi im rowniez o to aby w koncu ktos inny wzial na siebie zadanie robienia "brudnej roboty" dla Amerykanow w Europie Wschodniej. Wierchowna Rada niedawno USTAWOWO i po wsze czasy uczcila pamiec o herosach z UPA, OUN i SS Galizien i to kilka godzin po wygloszeniu tam promajdaskiego przemowienia przez Pana Komorowskiego. Wiekszego upokorzenia glowa Panstwa Polskiego nie mogla juz doznac. A nasze media po tym dyplomatycznym policzku nabraly wody w gebe... Malo tego probuje sie nam wmowic, ze Banderowcy i SS Galizien to bojownicy o wolnosc porownywalni do naszego AK a Wolynska Zbrodnia (Ukrainscy historycy wola to eufemistycznie okreslac "tragedia) to nic innego jak "Akcja Wisla" ... Już widzę naszych dzielnych strategów z Panami Bronisławem "Szpicą"- Komorowskim, Zbigniewem "Bagnet na broń"- Bujakiem czy nawet Antonim Mgłą-Macierewiczem na czele wysyłających swoje dzieci i wnuków w roli “białoczerwonych cyborgów”/mięsa armatniego (niepotrzebne skreślić) do obrony wschodnich rubieży cywilizacji europejskiej. Za nic nie mogę sobie wyobrazić tłumów młodych Polaków oderwanych od zachodnich zmywaków, Smart i IPhonów, Facebooków i Twitterów zgłaszających się "na ochotnika" do komisji poborowych. Gdyby doszło do poważnej rozróby we Wschodniej Europie nasi wymachujący szabelką "mężowie stanu" wraz z rodzinami... i batalionem "NATO-wskiej szpicy" stacjonującej w Polsce zmyliby się za ocean wskakując na pierwszy możliwy samolot... Oczywiście natychmiast po wylądowaniu - u boku Pana Sikorskiego i jego małżonki - czynnie włączyliby się do akcji udzielania wsparcia moralnego Rodakom bohatersko walczącym w Kraju.
    już oceniałe(a)ś
    1
    7
    @tow_rydzyk Juz dawno nie czytalem takiej bzdury, stary. Ty masz cos z moralnoscia nie tak albo jestes trolem Moskwy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0