Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi Sprawdź ofertę
    Szukaj
    Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
    wyborcza.pl Zdjęcia

    Coraz więcej dzieci w Strefie Gazy musi pracować, żeby wspierać rodziców

    Zdjęcia
    majaz
    Wysokie bezrobocie w Strefy Gazy (ok. 43 proc.) przyczyniło się do gwałtownego wzrostu liczby pracujących dzieci. Małoletni Palestyńczycy często rezygnują z nauki w szkole, by móc pracować i pomagać w utrzymaniu swoich rodzin.
    Wysokie bezrobocie w Strefy Gazy (ok. 43 proc.) przyczyniło się do gwałtownego wzrostu liczby pracujących dzieci. Małoletni Palestyńczycy często rezygnują z nauki w szkole, by móc pracować i pomagać w utrzymaniu swoich rodzin. Niejednokrotnie dzieci pracujące za niewielkie stawki stają się jedynymi żywicielami rodzin. Koszt niektórych produktów żywnościowych w Gazie jest czasem nawet kilkukrotnie wyższy niż w stolicy Polski (np. 1 litr mleka - ponad 6 zł, 1 kg ryżu - prawie 7 zł, biały chleb - ponad 4 zł, 1 kg wołowiny - ponad 60 zł). Na zdjęciu: 17-letni Sabri Atallah razem z członkami swojej rodziny pracuje w zakładzie ceramicznym. Za każdy dzień roboczy zarabia równowartość ok. 25 złotych. Zanim rzucił szkołę, Sabi marzył, że zostanie konstruktorem. Gaza, 21.03.2016 r.
    MOHAMMED SALEM / REUTERS
    1 z 10

    Wysokie bezrobocie w Strefy Gazy (ok. 43 proc.) przyczyniło się do gwałtownego wzrostu liczby pracujących dzieci. Małoletni Palestyńczycy często rezygnują z nauki w szkole, by móc pracować i pomagać w utrzymaniu swoich rodzin. Niejednokrotnie dzieci pracujące za niewielkie stawki stają się jedynymi żywicielami rodzin. Koszt niektórych produktów żywnościowych w Gazie jest czasem nawet kilkukrotnie wyższy niż w stolicy Polski (np. 1 litr mleka - ponad 6 zł, 1 kg ryżu - prawie 7 zł, biały chleb - ponad 4 zł, 1 kg wołowiny - ponad 60 zł). Na zdjęciu: 17-letni Sabri Atallah razem z członkami swojej rodziny pracuje w zakładzie ceramicznym. Za każdy dzień roboczy zarabia równowartość ok. 25 złotych. Zanim rzucił szkołę, Sabi marzył, że zostanie konstruktorem. Gaza, 21.03.2016 r.
    16-letni Ahmed Baker sprzedaje gorące napoje na terenie portu. Chłopak jest jedynym żywicielem rodziny (jego ojciec jest bezrobotny) i pracuję za dniówkę w wysokości 20 szekli (ok. 20 złotych). Kiedy Ahmed chodził jeszcze do szkoły marzył, że zostanie lekarzem. Gaza, 17.03.2016 r.
    MOHAMMED SALEM / REUTERS
    2 z 10

    16-letni Ahmed Baker sprzedaje gorące napoje na terenie portu. Chłopak jest jedynym żywicielem rodziny (jego ojciec jest bezrobotny) i pracuję za dniówkę w wysokości 20 szekli (ok. 20 złotych). Kiedy Ahmed chodził jeszcze do szkoły marzył, że zostanie lekarzem. Gaza, 17.03.2016 r.
    16-letni Mohammad al-Asi naprawia sieć rybacką. Mohammad pomaga swojemu ojcu w utrzymaniu rodziny. Za tydzień pracy zarabia równowartość ok. 50 zł. Chłopak rzucił szkołę dwa lata temu i chce zostać rybakiem. Gaza, 29.03.2016 r.
    MOHAMMED SALEM / REUTERS
    3 z 10

    16-letni Mohammad al-Asi naprawia sieć rybacką. Mohammad pomaga swojemu ojcu w utrzymaniu rodziny. Za tydzień pracy zarabia równowartość ok. 50 zł. Chłopak rzucił szkołę dwa lata temu i chce zostać rybakiem. Gaza, 29.03.2016 r.
    12-letni Mohammed Dader pracuje jako praktykant w warsztacie samochodowym. Za tydzień pracy może zarobić równowartość ok. 30 złotych, dzięki czemu może pomóc ojcu w utrzymaniu rodziny. Mohammed również nie chodzi do szkoły. W przyszłości chciałby mieć swój własny warsztat. Gaza, 17.03.2016 r.
    MOHAMMED SALEM / REUTERS
    4 z 10

    12-letni Mohammed Dader pracuje jako praktykant w warsztacie samochodowym. Za tydzień pracy może zarobić równowartość ok. 30 złotych, dzięki czemu może pomóc ojcu w utrzymaniu rodziny. Mohammed również nie chodzi do szkoły. W przyszłości chciałby mieć swój własny warsztat. Gaza, 17.03.2016 r.
    15-letni Mahmoud al-Sindawi sprzedaje balony i piłki. Ojciec Mahmouda jest bezrobotny, dlatego ciężar utrzymania rodziny spoczywa na chłopcu i jego bracie. Chłopak potrafi dziennie zarobić równowartość ok. 25 złotych. Mahmoud wciąż chodzi do szkoły i w przyszłości chciałby zostać handlowcem. Gaza, 17.03.2016 r.
    MOHAMMED SALEM / REUTERS
    5 z 10

    15-letni Mahmoud al-Sindawi sprzedaje balony i piłki. Ojciec Mahmouda jest bezrobotny, dlatego ciężar utrzymania rodziny spoczywa na chłopcu i jego bracie. Chłopak potrafi dziennie zarobić równowartość ok. 25 złotych. Mahmoud wciąż chodzi do szkoły i w przyszłości chciałby zostać handlowcem. Gaza, 17.03.2016 r.
    10-letni Mohammad al-Bana po skończonych lekcjach handluje miętą na targu. Dziennie jest w stanie zarobić równowartość ok. 10 złotych. Mohammad chciałby kontynuować naukę i w przyszłości zostać inżynierem. Gaza, 29.03.2016 r.
    MOHAMMED SALEM / REUTERS
    6 z 10

    10-letni Mohammad al-Bana po skończonych lekcjach handluje miętą na targu. Dziennie jest w stanie zarobić równowartość ok. 10 złotych. Mohammad chciałby kontynuować naukę i w przyszłości zostać inżynierem. Gaza, 29.03.2016 r.
    16-letni Abed al-Kareem Yassin pracuje na budowie, gdzie dziennie zarabia równowartość ok. 40 złotych. On i jego dwaj bracia są odpowiedzialni za utrzymani rodziny. Abed marzy, żeby w przyszłości pracować jako mechanik. Gaza, 21.03.2016 r.
    MOHAMMED SALEM / REUTERS
    7 z 10

    16-letni Abed al-Kareem Yassin pracuje na budowie, gdzie dziennie zarabia równowartość ok. 40 złotych. On i jego dwaj bracia są odpowiedzialni za utrzymani rodziny. Abed marzy, żeby w przyszłości pracować jako mechanik. Gaza, 21.03.2016 r.
    13-letni Mahand Salama prowadzi wypożyczalnię małego samochodu - za 1 szekla (ok. 1 złotówka) oferuje innym dzieciom przejażdżkę na terenie portu. Chłopiec dzięki swojej pracy w trakcie dnia jest w stanie zarobić równowartość ok. 25 zł. Mahand wciąż chodzi do szkoły i ma nadzieję, że w przyszłości zostanie lekarzem. Gaza, 17.03.2016 r.
    MOHAMMED SALEM / REUTERS
    8 z 10

    13-letni Mahand Salama prowadzi wypożyczalnię małego samochodu - za 1 szekla (ok. 1 złotówka) oferuje innym dzieciom przejażdżkę na terenie portu. Chłopiec dzięki swojej pracy w trakcie dnia jest w stanie zarobić równowartość ok. 25 zł. Mahand wciąż chodzi do szkoły i ma nadzieję, że w przyszłości zostanie lekarzem. Gaza, 17.03.2016 r.
    16-letni Mohamoud Yazji terminuje w warsztacie samochodowym. Tygodniowo za swoją pracę otrzymuje równowartość ok. 50 złotych. Chłopak pomaga swojemu ojcu w utrzymaniu rodziny. W przyszłości chciałby mieć swój własny warsztat samochodowy. Gaza, 17.03.2016 r.
    MOHAMMED SALEM / REUTERS
    9 z 10

    16-letni Mohamoud Yazji terminuje w warsztacie samochodowym. Tygodniowo za swoją pracę otrzymuje równowartość ok. 50 złotych. Chłopak pomaga swojemu ojcu w utrzymaniu rodziny. W przyszłości chciałby mieć swój własny warsztat samochodowy. Gaza, 17.03.2016 r.
    16-letni Haitham Khzaiq sprzedaje słodkie przysmaki na terenie portu. Chłopiec jest jedynym żywicielem swojej rodziny. Dziennie zarabia równowartość ok. 20 zł. Haitham kiedyś marzył, że zostanie architektem. Gaza, 17.03.2016 r.
    MOHAMMED SALEM / REUTERS
    10 z 10

    16-letni Haitham Khzaiq sprzedaje słodkie przysmaki na terenie portu. Chłopiec jest jedynym żywicielem swojej rodziny. Dziennie zarabia równowartość ok. 20 zł. Haitham kiedyś marzył, że zostanie architektem. Gaza, 17.03.2016 r.

    Przydatne linki

    Więcej

      Popularne

      Komentarze
      Zaloguj się
      Chcesz dołączyć do dyskusji? Kup prenumeratę, by czytać artykuły i je komentować

      Wszystkie komentarze

      sortuj:
      od najnowszego od najstarszego od najpopularniejszego od najmniej popularnego
      Byłam ostatnio w Izraelu. Potworna drożyzna, właśnie szczególnie artykuły żywnościowe kosztują jakieś nierealnie duże pieniądze. Jeśli jedzenie do strefy Gazy jest szmuglowane z Izraela, to nic dziwnego, że podrożało.
      już oceniałe(a)ś
      1
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      To jest wlasnie czesciowo efektem polityki Izraela wobec Palestynczkykow - wstyd i lamanie praw czlowieka. Nie dziw, ze coraz wiecej instytucji i ludzi na swiecie dolacza do ruchu BDS.
      już oceniałe(a)ś
      4
      3
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi (1)
      @gajkak a to ciekawe... bo praca dzieci to rutyna w krajach muzulmanskich, czy po prostu tych biedniejszych, nawet tych lezacych z dala od Izraela
      już oceniałe(a)ś
      2
      2
      Zgłoś
      Odpowiedz
      nie lapie za bardzo albo mam trudnosci - jezeli bzrobocie wynosi 43 % to znaczy ze 43 procent z normalnie mogacych pracowac jest wolnych . To czemu wzrasta zatrudnienie dzieci? Mysle ze izrael nie ma nic z tym nic wspolnego- przeciez to izralczycy ich zatrudniaja
      już oceniałe(a)ś
      0
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi (1)
      @dodoni Ja natomiast nie rozumiem sytuacji, gdy dzieciak jest jedynym żywicielem rodziny, a ojciec jest bezrobotny. Zamiast wysyłać dziecko na sprzedaż balonów, nie lepiej dogadać się z jego szefem, że samemu się popracuje za takie pieniądze?
      już oceniałe(a)ś
      0
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Mokry sen Lewiatana i BCC... :)
      już oceniałe(a)ś
      1
      1
      Zgłoś
      Odpowiedz
      wyborcza.pl
      Serwisy partnerskie

      Copyright © Wyborcza sp. z o.o.

      Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.