Gałęzie szybko zmieniają się w krzyże. Takie, które można nieść w jednej ręce, i takie, które trzeba dźwigać na ramieniu
REKLAMA
JAKUB ORZECHOWSKI
1 z 26
Ekstremalne drogi krzyżowe liczą ponad 40 kilometrów. Idzie się nimi wiele godzin. Co czują ich uczestnicy? "Gałęzie szybko zmieniają się w krzyże. Takie, które można nieść w jednej ręce, i takie, które trzeba dźwigać na ramieniu". 05.01.2016 Ekstremalna Droga Krzyżowa Lublin - Wąwolnica.
JAKUB ORZECHOWSKI
2 z 26
O Ekstremalnej Drodze Krzyżowej dowiedzieli się z Facebooka lub w kościele. Przeważają licealiści i studenci. Do wyboru mieli kilkadziesiąt miejscowości w Polsce i kilka za granicą. Wybrali Lublin. Stąd prowadzą trzy nocne drogi krzyżowe: czerwona, żółta, niebieska.
JAKUB ORZECHOWSKI
3 z 26
Każdy dostał przewodnik z opisem trasy. Są w nim drogowskazy: "Spod katedry kierujemy się w prawo w kierunku Bramy Trynitarskiej"...
JAKUB ORZECHOWSKI
4 z 26
Nie idziemy zwartą grupą, ale pojedynczo lub grupkami. Stacje drogi krzyżowej są przy kościołach, kapliczkach, polnych krzyżach. Nie ma wspólnych pieśni, koronki, różańca - każdy sam się modli.
JAKUB ORZECHOWSKI
5 z 26
Jest po północy. Temperatura spadła do zera. Kto spakował do plecaka polar, to go wyciąga. W ciemności, chłodzie i milczeniu można zasnąć na stojąco. Lepiej mieć towarzystwo.
JAKUB ORZECHOWSKI
6 z 26
Idziemy sznurem. Latarką na czole przecinamy ciemność. Na palcach i stopie mam odciski. Najgorsze nie są drogi asfaltowe, tylko żwirowe. Ale teraz jest chwila ulgi, idziemy błotem - miękkim, kojącym.
JAKUB ORZECHOWSKI
7 z 26
Mąż mi krzyż zrobił. Poszedłby, ale źle się czuje.
JAKUB ORZECHOWSKI
8 z 26
Jeszcze przed katedrą rozdano nam książeczkę "Nie warto żyć normalnie, warto żyć ekstremalnie".
JAKUB ORZECHOWSKI
9 z 26
01.2016 Ekstremalna Droga Krzyżowa Lublin - Wąwolnica. Pątnicy na szlaku...
ŁUKASZ GŁOWALA
10 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Matemblewa do Wejherowa. 03.2015
ŁUKASZ GŁOWALA
11 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Matemblewa do Wejherowa. 03.2015
ŁUKASZ GŁOWALA
12 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Matemblewa do Wejherowa. 03.2015
ŁUKASZ GŁOWALA
13 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Matemblewa do Wejherowa. 03.2015
BARTOSZ BOBKOWSKI
14 z 26
Magdalena w 9 godzinie marszu Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z Warszawy do Niepokalanowa. 03.2016
BARTOSZ BOBKOWSKI
15 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Warszawy do Niepokalanowa. 03.2016
BARTOSZ BOBKOWSKI
16 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Warszawy do Niepokalanowa. 03.2016
BARTOSZ BOBKOWSKI
17 z 26
Monika w 9 godzinie marszu Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z Warszawy do Niepokalanowa. 03.2016
BARTOSZ BOBKOWSKI
18 z 26
Marcin w 9 godzinie marszu Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z Warszawy do Niepokalanowa. 03.2016
MATEUSZ SKWARCZEK
19 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Kościoła Św. Józefa na krakowskim Pogórzu do sanktuarium w kalwarii Zebrzydowskiej. Uczestnicy na modlitwę zatrzymują się przy 14 stacjach. W 44 kilometrową trasę wyruszają ok. 22:00 - 44 w dziesięcioosobowych grupach. Najsprawniejszym piechurom zajmuje to ok 9 godzin
MATEUSZ SKWARCZEK
20 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Kościoła Św. Józefa na krakowskim Pogórzu do sanktuarium w kalwarii Zebrzydowskiej. Uczestnicy na modlitwę zatrzymują się przy 14 stacjach. W 44 kilometrową trasę wyruszają ok. 22:00 - 44 w dziesięcioosobowych grupach. Najsprawniejszym piechurom zajmuje to ok 9 godzin
MATEUSZ SKWARCZEK
21 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Kościoła Św. Józefa na krakowskim Pogórzu do sanktuarium w kalwarii Zebrzydowskiej. Uczestnicy na modlitwę zatrzymują się przy 14 stacjach. W 44 kilometrową trasę wyruszają ok. 22:00 - 44 w dziesięcioosobowych grupach. Najsprawniejszym piechurom zajmuje to ok 9 godzin
MATEUSZ SKWARCZEK
22 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Kościoła Św. Józefa na krakowskim Pogórzu do sanktuarium w kalwarii Zebrzydowskiej. Uczestnicy na modlitwę zatrzymują się przy 14 stacjach. W 44 kilometrową trasę wyruszają ok. 22:00 - 44 w dziesięcioosobowych grupach. Najsprawniejszym piechurom zajmuje to ok 9 godzin
MATEUSZ SKWARCZEK
23 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Kościoła Św. Józefa na krakowskim Pogórzu do sanktuarium w kalwarii Zebrzydowskiej. Uczestnicy na modlitwę zatrzymują się przy 14 stacjach. W 44 kilometrową trasę wyruszają ok. 22:00 - 44 w dziesięcioosobowych grupach. Najsprawniejszym piechurom zajmuje to ok 9 godzin
MATEUSZ SKWARCZEK
24 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Kościoła Św. Józefa na krakowskim Pogórzu do sanktuarium w kalwarii Zebrzydowskiej. Uczestnicy na modlitwę zatrzymują się przy 14 stacjach. W 44 kilometrową trasę wyruszają ok. 22:00 - 44 w dziesięcioosobowych grupach. Najsprawniejszym piechurom zajmuje to ok 9 godzin
MATEUSZ SKWARCZEK
25 z 26
Ekstremalna Droga Krzyżowa z Kościoła Św. Józefa na krakowskim Pogórzu do sanktuarium w kalwarii Zebrzydowskiej. Uczestnicy na modlitwę zatrzymują się przy 14 stacjach. W 44 kilometrową trasę wyruszają ok. 22:00 - 44 w dziesięcioosobowych grupach. Najsprawniejszym piechurom zajmuje to ok 9 godzin
Małgorzata Maria Alacoque piła odchody chorych na czerwonkę, w ramach umartwiania się, a później w wizjach nawiedzał ją Jezus, i podsuwał jej do całowania ropiejące rany. Są na ten temat wiarygodne łacińskie i francuskie źródła, jakby kto twierdził że zmyślam.
Religijność to choroba, powinni się nią zajmować psychologowie i psychiatrzy.
Mozna chodzic, tylko buty trzeba sobie dobre kupic i nie bedzie odciskow. Jakies przygotowanie kondycyjne tez sie przyda. Poza tym radzilbym zabrac wode i jedzenie.
No tak ale wtedy zniknie cierpienie. To moze sie pochlastac sie w domu a nie na oczach innych. Bedzie skromniej, prywatnie bez epatowania bolem na pokaz. Chyba o to chodzi.
@openyourmind.
Głupotą jest chodzenie po nocach i podpieranie się przy tym Ewangelią Jezusa z Nazaretu.
Na dodatek robienie wokół tego medialnego szumu to już czystej wody faryzejstwo.
“Nie chcę aby ktokolwiek się z dla mnie poświęcał... bez mojej zgody” - A???a A??ee?
?
Fundamentem każdej religii, także tej głoszonej przez facetów w tekturowych kapeluszach obciagnietych pozlacanym jedwabiem, jest slepa wiara. Wiara to bardzo silne przekonanie o czymś albo/i przyjmowanie istnienia kogoś/czegoś bez przedstawienia żadnego racjonalnego dowodu potwierdzającego taki fakt. Tak samo definiujemy paranoję. Jeśli definicje dwóch różnych pojęć są identyczne, to między tymi pojęciami zachodzi tożsamość. Religię dziś należałoby określić, jako społecznie akceptowaną konstutucjonalnie/prawnie usankcjonowana i ochraniana formę paranoi!
Zainspirowany powyzszym materialem fotograficznym z okazji Świąt Równonocy Wiosennej pokrywających się z kolejną rocznicą (nikt dokładnie nie wie którą) pozorowanej śmierci / "cudownego" zmartwychwstania* (niepotrzebne skreślić) domniemanego Jezusa, Wszystkim czytelnikom GW - zarówno tym wierzącym w zjawiska nadprzyrodzone jak i tym niewierzącym - składam najserdeczniejsze życzenia ogólnie pojmowanego zdrowia … ze szczególnym uwzględnieniem… zdrowia psychicznego.
Wszystkie komentarze