FOT. DARIUSZ BOROWICZ
Po raz pierwszy od pięciu lat marsz nie zakończył się burdami, demolowaniem miasta czy atakowaniem policjantów. Służby porządkowe nie dostały informacji o ani jednej rannej osobie. Praktycznie nie było też osób zatrzymanych przez policję z powodu łamania prawa.
Wszystkie komentarze