Zawsze byłem fanem kultury punkowej, a jej elementy odnalazłem wśród travellersów. Ekstremalna szczerość, bezkompromisowość, intensywność
REKLAMA
MATTIA ZOPPELLARO
1 z 7
Człowiek, który wychował się w przyczepie, w domu będzie zawsze czuł się jak w więzieniu - tłumaczyła w 2011 roku dziennikarzowi "Guardiana" Mary McCarthy, mieszkanka nielegalnego obozowiska Dale Farm. Bliźniaczki. Przyjechały na doroczne targi koni w Appleby-in-Westmorland w północno-zachodniej Anglii
MATTIA ZOPPELLARO
2 z 7
Chris i jego koń Paddy. Dzieci travellersów coraz częściej chodzą do szkół, chociaż wiele z nich nadal nie ma dostępu do edukacji. Zoppellaro, pracując nad projektem, spotykał dorosłych mężczyzn, którzy nie potrafili się podpisać
MATTIA ZOPPELLARO
3 z 7
Traveller Hayden
MATTIA ZOPPELLARO
4 z 7
Jimmy przed swoim wozem
MATTIA ZOPPELLARO
5 z 7
Targi koni w Appleby. Odbywają się co roku w czerwcu i gromadzą około 10 tysięcy Cyganów i travellersów. Dla wielu z nich jest to najważniejsze wydarzenie w roku, okazja do spotkania i celebrowania swojej kultury
MATTIA ZOPPELLARO
6 z 7
Dziecko. Wystrojone z okazji targów koni. Dzietność wśród travellersów jest dużo wyższa niż osiadłych Brytyjczyków i Irlandczyków, ale większa jest też śmiertelność niemowląt. Irlandzkie statystyki z 2007 roku pokazują też, że połowa travellersów nie dożywa 39 lat
Ludzie jeżdżący rowerami nie dogadują się z kierowcami samochodów, którzy nie znoszą też motocyklistów i pieszych. Żeglarze nienawidzą motorowodniaków. Narciarzy wkurzają snowboarderzy, korwinowców inwalidzi, zaś alkoholicy patrzą z pogardą na heroiniarzy. Morderców w więzieniach krew zalewa na widok gwałcicieli, heteroseksualiści dostają piany widząc gejów, zaś geje nie potrafią znieść niezdecydowanych. Oczywiście cyganie wkurzają mieszczuchów, mieszczuchy wieśniaków, zaś wieśniacy właścicieli firm łupkowych, których nienawidzą wszyscy poza bankierami, no ale ci...
Świat jest pełen zajebistych podziałów.
mój kolega umówił się na sprzedaż samochodu travellersom, pojechał do ich obozu i bardzo był zaskoczony bo wcześniej nie słyszał o ich istnieniu. Sprawdzili samochód, zrobili próbną jazdę i powiedzieli, że ok. a teraz cię zabijemy, kolega lekki zawał a chłopaki w śmiech. Taki travellerski żarcik.
Wszystkie komentarze