Więcej
    Komentarze
    a kiedy to sparza się na żywca te stworzonka, żeby odebrać im nitkę? bo nie chce mi się klikać
    @white_lake gotuje się całe kokony ze stworzonkami w środku, dopiero potem wysnuwa się z kokonów jedwabną nić... Ale tego nie ma w tekście oczywiście.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Cudze chwalicie... Od końca lat dwudziestych do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku prosperowała hodowla jedwabników pod Warszawą w Milanówku i okolicach. Cały Milanówek obsadzony był morwami. Morwy sadzono wzdłuż dróg i torów nie tylko na Mazowszu, w parkach i ogrodach zakładów opiekuńczych, przy więzieniach, szkołach, jednostkach wojskowych (garnizonach) i tp. Hodowlą jedwabników zajmowano się także poniekąd „chałupniczo” – praca przez ok. 5-6 tygodni w roku. Obecnie ponownie sprywatyzowany w 1997r. „Polski Jedwab” produkuje tkaniny w oparciu o surowiec z importu! Podobno na terenie zakładu rośnie jeszcze jedna (!) morwa. A może tak artykulik w ramach krzewienia wzorców gospodarczych i patriotycznych?
    @korektor11 Moja Mama spedzila cala wojne w Milanowku po wysiedleniu jej calej Rodziny z Generalnej Guberni. Mama juz nie zyje ale pamietam jej opowiadania o pracy w fabryce jedwabiu od momentu gdy skonczyla 15 lat. Niejasno sobie przypominam ze fabryka nie byla w Milanowku lecz w innym miescie w poblizu bo we wspomnieniach byly dojazdy kolejka, nie pociagiem ale kolejka.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Piękna ćma. A morwa smaczne owoce wydaje u nas.
    @donmiodo To prawda, w młodości zażerałem się z kolegami jej słodkimi owocami, były białe i ciemno-brązowe. Po zejściu z drzewa były w domu awantury że nie chcemy jeść obiadów, ale nie byliśmy długo głodni.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czy żywcem gotowana poczwarka jedwabnika w kokonie cierpi czy nie ? Jak to jest z bólem u owadów ? Proszę o merytoryczne wypowiedzi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Prawdopodobnie Obcy gdy ostatnio byli u nas z chwilową wizytą, około 18 tys. lat temu, (planetę sobie zaznaczyli Wielką Piramidą) zaprogramowali również jedwabniki morwowe abyśmy się nauczyli wytwarzać światłowody do komunikacji. (inne projekty tzw. Matki Natury, poznamy jak jeszcze zmądrzejemy - o ile się nawzajem nie wymordujemy ) A ich lądowisko nazywamy teraz Pustynią Saharyjską...fotonowy napęd zrobił swoje.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2