W czwartek Daniel Gorgosz, likwidator TVP w likwidacji, złożył zawiadomienie do prokuratora generalnego Adama Bodnara o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Chodzi o art. 231 par. 1 kodeksu karnego, czyli przestępstwo nadużycia funkcji poprzez przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków przez członków Krajowej Rady.
Marcin Bosacki (Koalicja Obywatelska):
- Jestem za tym, by pigułka "dzień po" była dostępna bez recepty od 18 roku życia. Chciałbym o tym porozmawiać z wnioskodawcami [projektu] i u siebie w klubie, jakie jest stanowisko moich koleżanek i kolegów. Przed 18. rokiem życia uważam, że powinna być dostępna na receptę - skomentował projekt dotyczący pigułki "dzień po" w TVN24 Marszałek Sejmu.
Hołownia dodał również, że zagłosuje przeciw ustawie ws. legalnej aborcji do 12 tyg., ale zaznaczył, że przypuszczalnie będzie "mniejszością w swoim klubie".
- Kamiński i Wąsik oczywiście mogą pojawić się w Sejmie. Ale pojawią się tam na moich warunkach - powiedział Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który wieczorem był gościem w programie "Kropka nad i" Moniki Olejnik.
Lider Polski 2050 podkreślił, że Kamiński i Wąsik bez względu na to, czy są posłami czy nie, muszą stosować się do poleceń Marszałka Sejmu - co wynika z obowiązujących przepisów. Stąd jakakolwiek wizyta w Sejmie będzie odbywać się "na moich warunkach" - zaznaczył jeszcze raz Hołownia.
Marszałek Sejmu oznajmił, że dopiero dzisiaj przesłał Państwowej Komisji Wyborczej podstawę prawną dot. wskazania następców Wąsika i Kamińskiego.
Szymon Hołownia odniósł się także do słów Jarosława Kaczyńskiego, który oskarżył Donalda Tuska o zlecenie "tortur" Mariusza Kamińskiego, wyrażając opinię, że "osoby po torturach tak nie wyglądają". Dodał, że niewłaściwie było nazywanie Wąsika i Kamińskiego "więźniami politycznymi", gdy w Sejmie przebywa białoruska opozycjonistka Swiatłana Cichanouska.
Według jednego z przywódców Trzeciej Drogi w PiS zapanowało swego rodzaju "pogubienie". Zauważył on, że część polityków PiS "nie klaszcze, siedzi w ciszy, odwraca wzrok" i nie uczestniczy w spektaklu uprawianym przez czołowych polityków największej partii opozycyjnej. Plan PiS - w reakcji na informację o powiadomieniu Rady Europy o rzekomych "torturach" Mariusza Kamińskiego - nazwał "ulicą i zagranicą".
Mariusz Kamiński, który wraz z Maciejem Wąsikiem był gościem w telewizji wPolsce, ujawnił, że odmówił on przestrzegania regulaminu aresztu na warszawskim Grochowie, bo "nie dotyczy on więźniów politycznych".
Kamiński od początku odmówił poddania się rewizji osobistej i założenia kajdanek po każdym wyjściu z celi.
- Odmówiłem. Powiedziałem, że tylko przemocą mogą coś takiego robić. Powołali się na regulamin, odpowiedziałem, że ten regulamin nie dotyczy mnie, ponieważ on nie dotyczy więźniów politycznych - opowiadał były szef MSWiA. - Zostałem wezwany na posiedzenie jakiegoś składu penitencjarnego i zostałem ukarany naganą za nieprzestrzeganie regulaminu, również za nieprzyjmowanie posiłków, ponieważ więźniowie mają obowiązek przyjmowania posiłków.
Polityk PiS twierdzi, że zachowanie służby więziennej wobec niego było jak "kopanie leżącego" i "używanie sobie" na nim. W jego celi cały czas miały być działające kamery, był również izolowany. W areszcie śledczym w Radomiu oprócz Kamińskiego miał przebywać również oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji Pablo Gonzales.
- W mojej ocenie, jako byłego koordynatora służb specjalnych, to najgroźniejszy rosyjski szpieg, jaki został ujęty przez polskie służby. Siedziałem tuż obok bardzo groźnego szpiega, agenta GRU - stwierdził gość telewizji braci Karnowskich.
Mariusz Kamiński zapowiedział, że wraz z Maciejem Wąsikiem pojawią się w Sejmie - mimo tego, że stracili już mandaty poselskie (czego obaj ułaskawieni politycy PiS nie uznają).
- My się pojawimy. My wyszliśmy przedwczoraj z więzienia. Przebywam na konsultacjach medycznych. Chcemy w sposób zaplanowany, precyzyjny, pojawić się w Sejmie. Panie Hołownia, na pewno pojawimy się w najbliższych dniach, ale na naszych warunkach, nie na waszych - zapowiedział dawny minister spraw wewnętrznych.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że marszałek Hołownia "wykazał się aktem odwagi" nie przekładając dzisiejszego posiedzenia. - Tusk i cała ta ekipa to potworni tchórze, którzy traktują nas jako wrogów publicznych numer jeden, kreują nas na bandytów, zbrodniarzy i przestępców. - dodał.
Zakaz pełnienia funkcji posła przez osoby skazane prawomocnym wyrokiem został wprowadzony w 2009 m. in. głosami Prawa i Sprawiedliwości - pisze na portalu X ekonomista Rafał Mundry.
Po serii oświadczeń poselski wicemarszałkini Dorota Niedziela zakończyła obrady Sejmu.
4. posiedzenie Sejmu zostanie wznowione jutro o godzinie 9:00 i rozpocznie się od ślubowanie posłanki Koalicji Obywatelskiej Magdaleny Łośko (zastępującej Krzysztofa Brejzę, który objął mandat europosła) oraz ślubowania nowego prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
CBOS pytał Polaków o zmiany przeprowadzone w mediach publicznych przez ekipę Donalda Tuska. 53 proc. popiera politykę nowej ekipy w sprawie mediów publicznych. 36 - nie.
Anna Michalska została odwołana ze stanowiska rzeczniczki Straży Granicznej - poinformował dziennikarz Artur Molęda z TVN24.
- Wczoraj na konferencji prasowej premier Donald Tusk zapowiedział umożliwienie "legalnej bezpiecznej aborcji". Będziemy zabijać dzieci, żeby się rozwijać demograficznie - taka jest logika pana Tuska. A jeszcze wcześniej premier zapowiedział pigułkę "dzień po" bez recepty dla nastolatków, którzy nie mogą sobie kupić napoju energetycznego, ale mogą zabijać dzieci w łonie - mówił podczas sesji oświadczeń poselskich poseł Konfederacji Roman Fritz.
- 9 marca 1943 roku przepisy aborcyjne wprowadził w Polsce wasz idol, socjalista Adolf Hitler. 27 kwietnia 1956 roku aborcję wprowadzili wasi protoplaści, komuniści. Jakim prawem Tusk, wasza rewolucyjna koalicja, nazywacie zabijanie dziecka bezpieczną aborcją? - pytał Fritz.
Szefowa komisji sprawiedliwości Kamila Gasiuk-Pihowicz nie uznała upoważnienia dublera Jarosława Wyrembaka do reprezentowania TK przed Sejmem. - Upoważnić można sędziego, a pan sędzią nie jest - usłyszał Wyrembak. - Chamstwo niebywałe - protestowali posłowie PiS.
Michał Szczerba został wybrany przewodniczącym delegacji parlamentu do ZP NATO. Wiceprzewodniczącymi delegacji został Tomasz Grodzki.
"Zostałem wybrany przewodniczącym Delegacji Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego NATO. Deklaruję aktywną dyplomację parlamentarną na rzecz bezpieczeństwa Polski oraz wspieranie MSZ i MON w realizacji polskiej polityki zagranicznej i współpracy z NATO" - napisał Michał Szczerba.
Sejm wysłuchaniem sprawozdania komisji o poselskim projekcie uchwały w 100. rocznicę wydania pierwszego numeru "Wiadomości Literackich oraz wysłuchaniem oświadczeń w imieniu klubów i koła poselskiego zakończył rozpatrywanie punktów harmonogramu zaplanowanych na czwartek 25 stycznia.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński jawnie wzywa do zamachu stanu. Chce, by jako pierwszy posunięcie przeciwko rządowi wykonał prezydent.
- Próba dokarmiania Mariusza Kamińskiego przez nos i usta naruszała zasady, które są opisane w konwencji praw człowieka. Możemy to traktować jako tortury - mówi na konferencji prasowej posłowie PiS Arkadiusz Mularczyk, Iwona Arent i Kacper Płażyński.
Politycy - którzy są w delegacji polskiego Sejmu do Rady Europy - przekazali, że zwrócili się do tej instytucji "z prośbą o zbadanie bulwersującej sprawy" zatrzymania i traktowania polityków PiS. Według Mularczyka traktowanie Mariusza Kamińskiego było "nieludzkie" i można je określić "torturami".
- Nasze rezolucje, które złożyliśmy do Rady Europy pokazują, co wydarzyło się przez miesiąc rządów Donalda Tuska: zamach na media publiczne, prokuraturę i łamanie praw człowieka związane z torturami. To jest niedopuszczalne. W związku z tym poinformowaliśmy Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy oraz Radę Europy - mówił Mularczyk.
Jarosław Kaczyński wysyła Szymona Hołownię do więzienia, inny poseł PiS zapowiada negocjacje z marszałkiem w sprawie powrotu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Sejmu, a Antoni Macierewicz oskarża mnie o kłamstwa. Tak minął dzień w Sejmie.
W Sejmie trwają właśnie oświadczenia klubów i koła poselskiego ws. projektu zmiany ustawy o o Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.
Projekt zakłada przeniesienie NCBR pod nadzór ministra nauki. Sprawozdawcą wniosku jest posłanka partii Razem Dorota Olko.
"Poprosiliśmy o samo podpisanie nominacji, bez organizowania uroczystości, by Rada [Dialogu Społecznego] mogła się spotkać już w przyszłym tygodniu" - powiedział Onetowi szef KPRM Jan Grabiec.
Według Grabca chociaż Kancelarii Prezydenta przekazano informację o tym, że ministrowie nie wezmą udziału w uroczystości, to ta uznała, że uroczystość i tak się odbędzie.
Członkowie rządu odwołali swój udział w zaplanowanej na dziś uroczystości powołania ich do Rady Dialogu Społecznego - pisze w oświadczeniu Kancelaria Prezydenta.
"Prezydent Andrzej Duda zaprosił do Pałacu Prezydenckiego członków rządu Donalda Tuska na uroczystość powołania ich w skład Rady Dialogu Społecznego (RDS). Ministrowie w ostatniej chwili odwołali swój udział w wydarzeniu, którego termin był uzgodniony, a dziesięciu ministrów wcześniej dodatkowo potwierdziło swoją obecność. W związku z tym dzisiejsza uroczystość się nie odbędzie. (...) Nieobecność przedstawicieli rządu Donalda Tuska uniemożliwia podjęcie prac przez Radę. Po raz pierwszy doszło do sytuacji, w której członkowie rządu odwołują swój udział w uroczystości, podczas której Prezydent RP dokonuje zmian w RDS" - czytamy w komunikacie Kancelarii.
PiS pogodził się ze sprzeciwem Prezydium Sejmu wobec posłów, których wystawił do komisji śledczej badającej aferę Pegasusa. Największy klub opozycji zgłosił czterech nowych kandydatów. Najprawdopodobniej będą zaakceptowani.