W sejmie podczas debaty poziom dyskusji był bardzo niski. W pewnym momencie, kiedy premier Tusk się tłumaczył, a potem, kiedy padły inwektywy pana posła Macierewicza, chciało mi się płakać... Po prostu wydaje mi się, że rząd i premier w bardzo pokorny, rzetelny sposób próbują wyjaśnić sprawę. A posłowie PiS chcą na tym zbić kapitał polityczny. Tak nie powinno być. Spór jest elementem polityki, nie ma nic złego w tym, że go prowadzimy, ale powinna tu działać podstawowa zasada, której hołduję - szacunek dla oponenta. Jestem osobą bardzo systematyczną i konsekwentną. Nie odpuszczam. Gdy jakiś projekt podejmę, to nawet jeśli jego realizacja będzie trwała 50 lat, póki Bóg daje mi siły, doprowadzę go do końca - mówi John Godson, poseł PO, w rozmowie z Agnieszką Kublik, dziennikarką 'Gazety Wyborczej'
Wszystkie komentarze