- Zbyt banalne byłoby, gdybym powiedział, że zabrakło nam szczęścia, ale rzeczywiście tak było. Wiedzieliśmy, gdzie przyjeżdżamy. Bycie liderem było fajnym uczuciem, ale naszym celem jest awans na Euro. Szkoda, że nie udało się zejść na przerwę z remisem, pewnie mecz potoczyłby się inaczej. Każdy grał o pełną pulę, chcieliśmy się postawić, przy 2:0 kontrowaliśmy bardziej, bo różnie mogło się to skończyć. Niemcy mieli przewagę na naszej prawej stronie. Arek Milik starł się pomagać, jak mógł - mówił po spotkaniu Kamil Glik.
Komentarze