'Młodzi są roszczeniowi', 'Mają w nosie demokrację', 'Nie chodzą na protesty', 'Tylko scrollują Tik Toka'. - Nie zgadzamy się z tym - mówią Sylwia Gregorczyk-Abram i Maria Ejchart, wybitne prawniczki, które od dziesięciu lat jeżdżą po polskich szkołach i rozmawiają z młodzieżą o jej prawach. W tym roku zaangażowały kilkuset prawników, a do ich akcji zgłosiło się ponad tysiąc szkół.
Młodzi zdają sobie sprawę z indoktrynacji i z tego, co z polską szkołą chce zrobić minister Czarnek. I wcale im się to nie podoba. Więcej w najnowszym numerze 'Wysokich Obcasów'.
Wszystkie komentarze
podstawowych naszych obowiązków rodzicielskich ??? Pozostawiamy ich
samych sobie, lub na pastwę nie wiadomo jakich osób i o jakich obyczajach.
Sami tłumaczymy się brakiem czasu i wymyślamy wiele bzdurnych wymówek
aby tylko mieć wolną głowę od naszych dzieci i niepotrzebnych spięć z nimi.
A przecież to są nasze ,,ukochane i upragnione" dzieci, którym właśnie jesteśmy
zobowiązani dopomagać w ich rozwoju i poznawania zasad współżycia w grupie.
Kto jak nie ojciec i matka ma się zająć nimi, obcy i obojętni im ludzie ???
Tak mamy ich już dosyć że nawet pewnych porad nie chcemy już im dawać ?
Dla mnie ojca czwórki dzieci jest to nie wyobrażalne, aby im nie pomagać i ich
nie wspierać, bo przecież są moją całą miłością i sensem mego życia. Wskazujmy
im prawidłową drogę, ale radami i ukierunkowanymi podpowiedziami, nigdy
nie na- i zakazami, bo sami tego nie cierpieliśmy u naszych rodziców.
Rozmawiajmy tak często jak tylko młodzi mają na to ochotę, bo jest to nasz
obowiązek i wspierajmy ich duchowo, bo oponentów mają mnóstwo.