- Polska po II wojnie światowej była krajem, który uchodził za monoetniczny. Wojna zmieniła wszystko. W wyniku bandyckiej putinowskiej napaści na Ukrainę, Polska stała się krajem wielonarodowym. Krajem, który otworzył swoje bramy i powinien otwierać je nadal na uchodźców z tych krajów, gdzie ludziom grozi nieszczęście, uwięzienie, tortury i śmierć - mówi Adam Michnik, red. naczelny 'Gazety Wyborczej'.
W poniedziałek, 20 czerwca w Światowym Dniu Uchodźcy łamy 'Wyborczej' oddajemy przybyszom z Ukrainy, Białorusi, Afganistanu i Syrii, irackiego Kurdystanu i Tadżykistanu, Erytrei i Birmy. Autorzy tekstów to nastolatki i ludzie dojrzali, kobiety i mężczyźni, dziennikarki i dziennikarze, również ludzie najrozmaitszych zawodów. Opowiedzą o tym, jak trafili do nas, co spotkało ich kraj, jak czują się wśród nas.
'Gazeta Uchodźców' w kioskach i
na wyborcza.pl.
Wszystkie komentarze
Mam podobne odczucia :-(.
a czemu w nowej szacie graficznej nie ma możliwosci kciuka w doł ? cenzura ?
Dlatego też Adam Michnik powiedział, że Polska uchodziła, a nie - była, krajem monoetnicznym.
Polska musi wziąć przykład z Izraela, gdzie po 1948 roku przyjęto uchodźców z całego świata. Panuje pokój i wzajemny szacunek.
Otóż to.
Szczególnie dobrze Izraelczycy dogadują się z Palestyńczykami.
Ad rem - Adam Michnik w swoim żywiole, bo od powstania Gazety Wyborczej walczy z polskim nacjonalizmem, katolicyzmem, w skrócie - z polskim państwem narodowym, które uważa za największe zagrożenie dla aspiracji europejskich Polski. Może ma rację, może nie. Natomiast moim zdaniem przecenia zakres zmian etnicznych i kulturowych, które mają się dokonywać, a jego prognoza, że ulice polskich miast będą wyglądać jak ulice Berlina, Paryża, Londynu nie uwzględnia tego, że biedna Polska nie jest tak atrakcyjnym celem dla emigrantów jak kraje Zachodu. Twierdzenia Michnika, że tu chodzi o zmianę monoetnicznej Polski przypominają twierdzenia prof. Bartyzela, że dokonuje się "wielka akcja przesiedleńcza", za co został on uznany ruskim agentem. Bo oficjalna narracja jest taka, że to uchodźcy uciekający przed bombami, którym trzeba pomóc do momentu zakończenia wojny. Wieloetniczność Zachodu nie dokonała się w ciągu jednego roku. Była procesem stopniowym, często wymuszonym kolonialną przeszłością. Co innego napływ emigrantów rozłożyć sobie na kilka wieków/dekad, a co innego na kilka miesięcy. Wzorowanie się na dawnej Polsce jest kontrowersyjne. Po pierwsze ona upadła, a po drugie upadła przed powstaniem nowożytnych narodów. II RP miała nierozwiązany i chyba nierozwiązywalny problem narodowościowy. Rozpad Jugosławii i konflikty w dawnym ZSRR pokazują, że w przypadku narodów Europy Południowej i Wschodniej nadal tli się wiele nienawiści, co bardzo utrudnia zamieszkiwanie w jednym państwie. Na razie powstrzymałbym się z entuzjazmem - co najmniej do pierwszej zimy bez rosyjskich surowców i zakończenia pierwszego roku szalejącej drożyzny. Jedna zima może drastycznych zmienić postrzeganie przez społeczeństwo wojny na Ukrainie i pomocy Ukrainie.
Z katolicyzmem walczy? To ciekawe. Facet, który przekonuje od lat, że bez kk w Polsce nie będzie nic, żadnej moralności itd. O tym samym Michniku myślimy?
Z katolicyzmem to akurat nigdy pan Adam nie walczył. Wprost przeciwnie - z uporem godnym lepszej sprawy wielokrotnie publicznie bronił watykańskich gangsterów i ich piramidy finansowej zwanej Kościołem.
Nie tyle Redaktor Michnik "przekonuje od lat, że bez kk nie będzie nic, żadnej moralności itd." - co raczej, że w życiu indywidualnym i społecznym jest potrzebne danie wsparcia tradycji oraz świadomość istotnej, niepomijalnej wartości (na tle innych aksjologii) moralnego przekazu Ewangelii.
Katoista Michnik walczy z polskim katolicyzmem? Mówisz o tym samym facecie, który wielokrotnie wypowiadał się, że katolicyzm stanowi fundament moralności polskiego społczeństwa, bez którego przestanie ona istnieć, pozwala swoim wicenaczelnym publikować wieloodcinkowe hagiograficzne panegiryki o psiapsiółce Wojtyły, dotkniętej ciężką traumą na skutek przeżyć obozowych psychopatce Półtawskiej, oraz zamieszcza strzeliste epitafia ku czci zmarłych purpuratów? Na pewno mówimy o tym samym Michniku?
wiesz, to trochę inna forma walki. Pozorne przyłączenie się do przeciwnika, ale jak się bliżej spojrzeć, to intencje mogą być inne i ten Kościół "katolicki" jest już chyba tylko z nazwy.
łapka w dół
Nie ma powrotu do monoetnicznej Polski dlatego, że jakkolwiek łzawy sentymentalizm wspomnienia o niej wywołują w nas, naszych rodzicach czy dziadkach trzeba brutalnie i jasno powtarzać aż do porzygania.
Ta Polska, która była naszym domem, nie była pod żadnym względem normalnym krajem, podobnym do czegokolwiek co powstaje naturalnie na świecie a potem trwa samo z siebie zbudowane na autentycznie mocnych fundamentach.
Ta Polska była nieludzkim eksperymentem ujednolicania świata przez Hitlera i Stalina w mikserze zagłady i przemocy. Żyliśmy w opakowaniu serka homogenizowanego, wytworzonego w warunkach laboratoryjnych przez największych zbrodniarzy w historii świata.
Taka rzeczywistość jest NIEMOŻLIWA DO UTRZYMANIA, choćby cała polska prawica i wszyscy PRLowscy konserwatyści się posrali w wysiłkach tamowania przemian.
Wolna Polska to Polska różnorodna bo wolność to, między innymi, różnorodność.
Rzeczpospolita przez stulecia była wielonarodowościowa, wielojęzykowa, wielokulturowa i wielowyznaniowa (konfederacja warszawska 1573r). Prawdziwe "multi-kulti"..
Dopiero po 2WS Związek Sowiecki chciał nas ujednolicić etnicznie.
Ale wielu Polakow ma regularne kontakty z Zachodem i widza, ze życie w społeczeństwie zróżnicowanym etnicznie i kulturowo wzbogaca nas. Jak zwykle pan Adam wyprzedza epokę.. Ale za troche dogonimy...
Do tych zasłużonych wieloetnicznych osob dla Polski dodałbym Oskara Kolberga - folklorystę z rodziny niemiecko-francuskiej, ktory w 90 tomach udokumentowal polska kulturę ludowa!
Inaczej rzecz ma sie z innymi mniejszościami. Na naszych oczach państwo Izrael w imperialnej wojnie zaborczej z pogwałceniem nie tylko prawa międzynarodowego ale wszelkich etycznych zasad, ze zbrodniami wojennymi i przeciw ludzkości, popiera agresora, czyli Rosję Putina. Realnie. Na analize zabiegów propagandowych dla ciemnego ludu całego świata szkoda mi klawiatury. Tak wiec:
- już przed wojną w Gruzji Izrael sprzedał drony Gruzji a kody do nich Putinowi
- oligarchowie Putina z żydowskimi korzeniami, jak Abramowicz, Mosze Kantor czy Michaił Fridman od dwóch dekad budują w Europie wspólne, rosyjsko-izraelskie lobby. W Niemczech chyba im się udało, przy wydatnej pomocy Schrodera. Tu upatruję przyczynę skuteczności rosyjskiej polityki gospodarczej, de facto jawnie antyniemieckiej, jak zamykanie nuklearnych elektrowni tuż przed wojną, sprzedaż magazynów gazu Rosji, zmonopolizowanie dostaw węglowodorów itp. a obecnie brak realnego wsparcia w broni ciężkiej do UA. Są deklaracje a nstępnie niewypełniane lub poważnie opóżniane realizacje. Co ciekawe taka sama praktyka dotyka USA, na co w kilku rozpaczliwych tweetach zwrócił uwagę Kasparow. Co ich łączy? Lobby... Gdy Polska, UK, Kanada, Norwegia i wiele innych zrealizowały obietnice dostarczenia broni w 100%, USA w 48% a Niemcy w 35%.
- jako Polak chciałbym zrozumieć konferencję w Jad Waszem z 2020r, na której Putin przemawiał na tle mapy Polski z linią Curzona-Namiera ale bez ziem zachodnich, jaka nigdy nie istniała, oskarżając nas o wybuch WW2 i antysemityzm... Nigdy nie było mi dane przeczytać jakiejkolwiek analizy n/t w GW
-w 2-gim tyg. wojny Bennett próbował namówić Zełenskiego do poddania UA... Poinformował o tym Haaretz... (ale nie GW)
-w gru 2021 senat USA zablokował przekazanie Stingerów UA. Javelinów przekazali całe 50szt. Nasze Migi zablokowano w Dep. Stanu USA na średnim szczeblu wyjątkowym chaosem i blokadą info
- Izrael wciąż utrzymuje embargo na broń nawet licencyjną do UA natomiast nie przyłącza się do sankcji co skutkuje, że produkcja dronów w RUS na ich licencji idzie pełna parą
-jest tego więcej ale brakuje mi czasu i miejsca.
Gigantyczne bezprawne roszczenia finansowe wobec Polski za mienie bezspadkowe 80 lat po wojnie poparły środowiska żydowskie w Polsce, w tym Pan Konstanty Gebert wówczas w GW. To była oczywista zdrada naszych, polskich interesów. Jakie są szanse, że te same środowiska nie poprą ruskich czołgów na przedmieściach polskich miast, skoro popiera je Izrael?
Nie życzę sobie V kolumny w Polsce i żadne górnolotne teksty o mniejszościach mnie nie przekonują
białych też