Mateusz Morawiecki już nie tak optymistycznie o gospodarce
Zdjęcia: senat.gov.pl
Pakiet rządowej 'tarczy antykrysowej' po południu w Senacie zachwalał Mateusz Morawiecki. Ton jego wypowiedzi bardzo się zmienił.
Premier przyznał, w jak wielkim kryzysie jesteśmy. Nasza budżetowa poduszka płynnościowa w wysokości 50 mld zł może wystarczyć na 6-7 tygodni. Dodawał, że dodał, że 'pewnie nie wszystkie przedsiębiorstwa przetrwają'. Wcześniej na konferencjach prasowych raczej uspokajał i zarzucał Unii Europejskiej, że nam nie pomaga.
Wywołanie Pandemii Strachu przez rządzącą mafię ma wzbudzić u obywateli przekonanie że to nie rządy pisu tylko koronawirus wywołały od dawna przewidywana katastrofę polskiej gospodarki... Pan premier z krzywą buzią ma pecha, że wirus nie pojawił się w czasach gdy pis przejmował rządy nad stadniną w Janowie /któż wówczas dostrzegłby rzeczywistą przyczynę jej upadku/.
Wszystkie komentarze