Zamkniête molo w Sopocie i Gdañsku-Brze¼nie. Ale to nie jest ¿adna przeszkoda.
Pandemia i koronawirus. Ale to przecie¿ nie jest ¿adna przeszkoda. Rodzice z dzieæmi, starsi, rowerzy¶ci. Spragnieni s³oñca, temperatury i piêknej pogody ludzie wyszli na zewn±trz. Ale czy gdy wróc± do swoich domów i przeczytaj±, ile osób, naszych bliskich, s±siadów i tych nieznajomych dzi¶ w³a¶nie zachorowa³o, to czy zastanowi± siê, czy by³o warto i¶æ t³umnie na spacer?
Czy ten cz³owiek, który mnie mija³, tak blisko - mo¿e on albo ja jego narazi³em na niebezpieczeñstwo? Nara¿acie siebie i innych! Tak ³atwo nam przychodzi krytykowaæ
W³ochów,
Hiszpanów i
Francuzów. Gdy koronawirus ju¿ zabija³, a ludzie wychodzili tam gdzie¶ daleko do restauracji i na spotkania, jacy oni nieodpowiedzialni - dziwili¶my siê.
Dzi¶, gdy zasiadamy przed telewizorem czy komputerem, widok zape³nionych szpitali, zw³ok i p³acz±cych po swoich bliskich przera¿a. A ilu z nas posz³o dzi¶ w³a¶nie na spacer? Bo przecie¿ ciep³o, bo to tylko ten jeden raz. Nasze ¿ycie w naszych rêkach!
Relacja dziennikarki 'Gazety Wyborczej' z
Trójmiasta
Anny Dobiega³y.
Wszystkie komentarze
Na zewn±trz nie tylko trzeba (odpowiednio mocno) zara¿onego kaszl±cego/kichaj±cego/ dysz±cego jak miech kowalski delikwenta (który sk±din±d sam wywo³uje dodatkowy ruch powietrza) w odpowiednio ma³ej odleg³o¶ci, ale jeszcze trzeba mieæ na tyle du¿ego pecha, ¿eby odpowiednio wcelowaæ w odpowiedni± liczbê odpowiednio ma³ych (reszta siê nie utrzyma) kropelek. Do tego nad samym morzem ruchu powietrza nigdy nie brakuje.
W przypadku grypy wygl±da to tak:
"According to other reports, the aerosol infection dose for humans was about 1.95 × 103 viral genome copies, for approximately 300–650 copies of human influenza viruses were contained in 1 TCID50, according to previous studies".
hindawi.com/journals/av/2014/859090/
Czyli nawet setki kopii wirusa to za ma³o, ¿eby zdrowy cz³owiek siê zarazi³, a przecie¿ SARS-Cov-2, chocia¿ do¶æ zjadliwy, nie jest uznawany za szczególnie "airborne".
Podsumowuj±c, ju¿ prêdzej ba³bym siê meteorytu.
Innymi s³owy, ruch powietrza za³atwia sprawê. A nawet je¶li jest jakie¶ mikroskopijne prawdopodobieñstwo zara¿enia, to nic w porównaniu z tym, co by nast±pi³o przez tak drastyczne zwiêkszenie obecnego niedostatku ruchu w spo³eczeñstwie i inne problemy zwi±zane z kwarantann±.
¦mia³o, zmie¶cisz siê.
Gratuluje podej¶cia. Risercz to podstawa.
Meteoryt nikogo jeszcze nie trafi³ w ca³ej znanej historii ludzko¶ci, choæ w Egipcie trafi³ w psa na ulicy.Jedna osoba na ¶wiecie zginê³a w po¿arze, gdy meteoryt uszkodzi³ instalacjê gazow±.
Ale¶ ty dos³owny...
A wiesz ile kopii wirusa jest w kropli ¶liny?
Tak my¶la³em... wiêc sprawd¼...
Dodajmy: zachowuj±c dystans od kaszl±cych i kichaj±cych zara¿onych. W ogóle nie ma siê czym przejmowaæ, pla¿a to nie biuro ani komunikacja miejska, gdzie powietrze mniej lub bardziej stoi. Zw³aszcza ¿e tych kopii wirusa trochê trzeba, ¿eby zdrowy cz³owiek siê zarazi³ (chyba ¿eby wszczepiæ kopiê bezpo¶rednio do mózgu).
W³a¶nie wróci³em z Bulwaru Nadmorskiego w Gdyni. Nie ma mo¿liwo¶ci, ¿eby kogo¶ spotkaæ bli¿ej ni¿ 100 metrów.
Wirus jest bardziej zara¼liwy, ni¿ ludziom siê wydaje- d³u¿ej utrzymuje siê w powietrzu i na ró¿nych powierzchniach. I naprawdê nie trzeba wiele ¿eby siê zaraziæ... W³osi my¶leli tak samo, jak osoby komentuj±ce. Pomy¶lcie choæby o tym, ¿e dla takiego spaceru conajmniej dwa razy musicie przej¶æ przez klatkê schodow±, dotykaj±c klamek i wdychaj±c powietrze w miejscu gdzie co chwila przechodz± ró¿ne osoby. Gdy wrócicie do domu naniesiecie do swojego domu brud z ulicy na butach. Poczytajcie trochê co wiadomo o roznoszeniu siê tego wirusa....
W powietrzu to siê mo¿e utrzymywaæ, ile chce, jeszcze trzeba w to co¶ wcelowaæ - w odpowiedniej ilo¶ci. Na pla¿y niemo¿liwe. A wychodziæ trzeba i tak - sam na przyk³ad nie chodzê wyrzuciæ osobno ¶mieci, id± na balkon i wynoszê przed bieganiem. I niczego nie dotykam d³oni±, a je¶li dotykam, to przecie¿ po to mam z sob± p³yn, tak¿e na bieganiu.
Ludzie pozara¿ali siê choæby za po¶rednictwem sprzedawców/kasjerów/farmaceutów itd., bo nie dezynfekuj± r±k po wyj¶ciu ze sklepu i nie myj± zakupów/r±k po przyj¶ciu.
Poczekamy, zobaczymy. Wróæ na ten post za 2 tygodnie
Tempo to tempo.
"powyrzynacie"
Tik tak.Tik tak.
A to ¿e wychodzimy nie oznacza ¿e zapominamy!
Czy nastêpny bzdurny film bêdzie o nieodpowiedzialnych ludziach przebywaj±cych w wielopiêtrowych blokach - przecie¿ tam s± wspólne kana³y wentylacyjne i wymiana powietrza miêdzy mieszkaniami jest o wiele wiêksza ni¿ pomiêdzy osobami mijaj±cymi siê na pla¿y. Sam wiele razy wiedzia³em kiedy s±siedzi pal± papierosy w ³azience, bo to niestety by³o czuæ w mieszkaniu moim.
Problemy z tym typem wirusa mog± trwaæ latami a¿ do czasu wynalezienia skutecznej szczepionki- co mo¿e siê nigdy nie udaæ je¶li bêdzie mutowa³ ( jak jest np z HIV). Czy wiêc zdaniem reporterów wyborczej przez ca³e lata nie nale¿y w ogóle wychodziæ z domu na powietrze. Akurat spacery na powietrzu s± zalecane w innych artyku³ach wyborczej jako rekomendowane przez immunologów poniewa¿ wzmacniaj± odporno¶æ. Je¶li nikt ni bêdzie móg³ wychodziæ to tak¿e liczba depresji i samobójstw gwa³townie wzro¶nie.
W typowym biurze/przychodni/autobusie jak najbardziej jest to mo¿liwe. W artykule, do którego odno¶nik poda³em w innym komentarzu, opisano badanie dla jednego ze szczepów grypy, w którym wysz³o, ¿e przez godzinê przebywania w takiej przestrzeni cz³owiek wch³ania kilkana¶cie tysiêcy cz±steczek wirusa, co kilkakrotnie przekracza ilo¶æ potrzebn± do zaka¿enia. SARS-Cov-2 jest jednak mniej lotny, a na dworze mamy dodatkowo do czynienia z ruchem powietrza (zw³aszcza na pla¿y!), co zmniejsza ryzyko do zera, z wyj±tkiem mo¿e sytuacji, w której stoisz i rozmawiasz z zaka¿onym (wtedy nawet nie musi kaszleæ, kwestia czasu - o ile nie wieje z boku).