Sędzia Paweł Juszczyszyn uparcie próbuje dotrzeć do list poparcia dla kandydatów do nowego KRS-u. Termin oglądania list w Sejmie ustalono na 21 stycznia. Czy Juszczyn przyjedzie we wtorek do Warszawy?
Według marszałek Sejmu są 'jakieś komplikacje'. Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Sędzia Juszczyn prosił o dostęp do
list, ponieważ chciał sprawdzić, czy skład sędziowski orzekający w sprawie, którą prowadzi w apelacji, był prawidłowo powołany. Kancelaria Sejmu wyznaczyła termin wglądu, jednak postawiła warunek: Juszczyszyn zobaczy tylko listy poparcia jednej sędzi, którą do KRS zgłosili obywatele. W przypadku pozostałych list kancelaria zasłania się przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych.
Wszystkie komentarze
M.in. bezprawną manipulację wynikiem głosowania nad nowymi członkami KRS.
"Trzeba anulować bo przegramy"
Udostępnienie danych osobowych sędziemu , to nie ich upublicznienie. RODO nie ma tu zastosowania.
Miejmy chociaż nadzieję, że ta H.E.A.D.-em nie lata, żeby przelecieć czternastoletnie dziecko.
Jarkacz też odpowie, za sprawstwo kierownicze. Na tej samej zasadzie odpowiada np. gangster, który opracował plan napadu na bank i kieruje nim ze swojej kwatery, ale fizycznie nie bierze w nim udziału.
I jeszcze za niezapłacone podatki od korzyści majątkowej jaką jest jego ochrona, która mu się z urzędu NIE NALEŻY.
Ale będzie. W trybie natychmiastowym zostaną uzupełnione wszystkie braki i możemy im naskoczyć na pukiel.
To na co zasługuje Beata Kempa?
Nie pytaj, bo dostanie odpowiedź....
Pewnie z pierwszej, starczej, kaczej łapy.