Olgę Tokarczuk w Centrum Premier Czerska 8/10 powitano owacjami na stojąco. Adam Michnik postanowił recytować poezję, a prowadzący spotkanie: Michał Nogaś z 'Gazety Wyborczej' i Irek Grin, szef Wrocławskiego Domu Literatury, nie szczędzili trudnych pytań.
Laureatka Nobla w dziedzinie Literatura za 2018 rok opowiadała o roli czułego narratora w swojej twórczości. Odniosła się również do swojej mowy noblowskiej, która oceniana jest jako manifest.
Pytania czytelników 'Gazety Wyborczej' zadawał Michał Nogaś. 'Jak się pani miewa?, O co zapytałaby Jezusa?, Jaki nowy zapis powinien znaleźć się w polskiej Konstytucji?' - chcieli wiedzieć czytelnicy 'Wyborczej'.
Olga Tokarczuk w Centrum Premier Czerska 8/10 spędziła półtorej godziny. Wybraliśmy dla państwa najciekawsze fragmenty spotkania, które na żywo śledziło kilkaset osób.
Partnerem spotkania Olga Tokarczuk w Centrum Premier Czerska 8/10 było Wydawnictwo Literackie.
Wszystkie komentarze
To wybitna pisarka więc takie figury retoryczne jej nie straszne.
Ale ciekawe o co zapytałaby hobbita Frodo?
Idź do rzeźni albo ubojni drobiu, to zrozumiesz , czym się różni tamto cierpienie od sałaty.
Tak. ! Docenmy wreszcie świat zwierząt. Wiele.maja nam do powiedzenia. I do dania. Bezcenne dary. Przyjaźni. Wspólnoty mimo odrębności. Lojalności mimo doznanych krzywd, co zdumiewa..w końcu we wspólnym świecie egzystujemy. Bądźmy ich godni.
Proszę poszukać relacji Natalii Szostak w zakładce "kultura", niestety nie moge tu wkleić linka, pt "Olga Tokarczuk na spotkaniu w "Wyborczej": Przyszedł czas, żeby wpisać do konstytucji zwierzęta"
Najwyraźniej ci, którzy "nadal lubią czytać", nie zadają sobie trudu, żeby cokolwiek samemu znaleźć.
w zakładce "Kultura" pt "Olga Tokarczuk na spotkaniu w "Wyborczej": Przyszedł czas, żeby wpisać do konstytucji zwierzęta" Natalii Szostak
To właśnie Jej, z Jej uważnością i czułością nam, Polakom, potrzeba. Głosi ideały tak rozważne i nowoczesne, że aż perwersyjnie antypolskie.
Wierzę, że nie pisze, aby jej twórczość była manifestem, ale z kartek Jej książek ta czułość bije i wypełnia. Chciałbym, żeby wypełniła cały świat - byłby wtedy lepszy.
Natomiast panowie prowadzący zbyt wiele czasu na początku podpisywali się, a zbyt mało czasu poświęcili na Najważniejszą tam Osobę. Pół godziny z półtoragodzinnego spotkania na wstęp? (Panie Irku, po co te sarkastyczne popisy?)
Filmiki (poszukiwanie relikwii) uderzały w prostych ludzi i nie dźwignęły klasy okoliczności. To dla mnie była próba zrobienia lekkiego kabaretu, ale niestety zakończona porażką. Agora niestety nie stanęła na wysokości zadania.