- Ukraina musi wrócić do integralności takiej, jaką miała przed 2014 rokiem - podkreślił Andrzej Duda w czasie sobotniej konferencji prasowej po spotkaniu z Wołodymyrem Zełenskim. To pierwsza oficjalna wizyta w Polsce, zaprzysiężonego w maju przywódcy Ukrainy. Zełenski wygrał drugą turę wyborów prezydenckich zdobywając 73 procent głosów wyborców. Przed rozpoczęciem kariery politycznej był satyrykiem, aktorem i scenarzystą, choć z wykształcenia jest prawnikiem. Dzień po inauguracji na prezydenta rozwiązał parlament. W przedterminowych wyborach z 21 lipca związana z nim partia 'Sługa Narodu' uzyskała większość bezwzględną w parlamencie. W niedzielę Prezydent Ukrainy weźmie udział w uroczystościach na pl. Piłsudskiego w Warszawie w 80. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej. Andrzej Duda po spotkaniu z Zełenskim powiedział: - Nazywamy sprawy po imieniu: dzisiaj terytoria ukraińskie są okupowane. Przede wszystkim Krym, ale także okręgi doniecki i Ługański. Te terytoria muszą wrócić pod pełną kontrolę Ukrainy.
Wszystkie komentarze
Teraz Krym, na zawsze będzie rosyjski. Czy pojawi się kolejny Chruszczowa. Zobaczymy.
Wreszcie Duda się obudził i przypomniał sobie o Ukrainie.
A może nieobecność Trumpa każe mu szukać "atrakcyjnych" tematöw. Aneksja Krymu przez Rosję to przykład, że Rosja nie liczy się żadnymi układami, które zawarł jej poprzednik ZSRR po prostu nie szanuje prawa.