Nowy minister edukacji narodowej: Nie będzie kumulacji roczników
Paulina Nodzyńska; Zdjęcia: Michał Kosiński; Montaż: Dominik Łowicki
Podczas swojej pierwszej konferencji prasowej nowy minister edukacji narodowej uznał m.in., że kumulacji roczników nie będzie, a także, że nie wie, czym są najlepsze licea. O czym jeszcze można było się dowiedzieć? Zobacz materiał.
Facet twierdzi z poważną miną, że ziemia jest płaska. Nie, ziemia nie jest płaska, Tak, mamy cholerną kumulację roczników. Za to nie ma faktów, jest tylko pisowska nadrzeczywistość.
Czyli czarowania i zakłamywania rzeczywistości ciąg dalszy. Współczuję dzieciakom, które będą miały problem z dostaniem się do wymarzonej szkoły. A enigmatyczne przesunięcie środków w budżecie państwa nie jest odpowiedzią na pytanie samorządów o to, dlaczego to one mają ponieść koszty zadeklarowanej przez rząd podwyżki.
Nie jest też prawdą, że tegoroczna podwyżka dla nauczycieli jest najwyższą w ostatnim 30 leciu. W pierwszej kadencji rządu PO-PSL jednorazowa podwyżka wyniosła od 45% dla nauczyciela dyplomowanego do 85% dla nauczyciela stażysty/kontraktowego. Wtedy to była naprawdę znacząca podwyżka - procentowo i kwotowo.
Wszystkie komentarze
Jedyny problem na mapie polskiej rekrutacji to Zielona Góra. Żartownisie.
zakuty debil i pokurcz z wąsikiem
Kłamać minister zawsze może. Ksiądz kapelan da rozgrzeszenie i po sprawie.
Chodzi o przekaż dla suwerena - uwierzyli w kur...wizję.
Macierewicz udowodnił, że można.
Obojętnie jakie kłamstwo, żeby tylko było wygodne dla prezesika.
Jak można głosować na PiS? Zapytajmy przeszło 40% wyborców, którzy ostatnio głosowali...
Współczuję dzieciakom, które będą miały problem z dostaniem się do wymarzonej szkoły.
A enigmatyczne przesunięcie środków w budżecie państwa nie jest odpowiedzią na pytanie samorządów o to, dlaczego to one mają ponieść koszty zadeklarowanej przez rząd podwyżki.
Nie jest też prawdą, że tegoroczna podwyżka dla nauczycieli jest najwyższą w ostatnim 30 leciu.
W pierwszej kadencji rządu PO-PSL jednorazowa podwyżka wyniosła od 45% dla nauczyciela dyplomowanego do 85% dla nauczyciela stażysty/kontraktowego. Wtedy to była naprawdę znacząca podwyżka - procentowo i kwotowo.
Dlaczego nikt go nie zapytal o ta podwyzke? Tak grzecznie pozwalaja mu klamac.