To nie była uczciwa konkurencja. To nie były wybory równych szans. Media narodowe na usługach sztabu wyborczego PiS. Kościół wspierający partie władzy.
Wdzięczność za transfery socjalne, za które płacimy my wszyscy - PiS dyskontował dla siebie. To był - jak mawiał Lech Wałęsa - pojedynek szachisty z bokserem.
Czy w następnych wyborach będzie inaczej? Nie będzie jeszcze gorzej. Kaczyński jak Erdogan wykorzysta całą siłę państwa przeciw opozycji. Płynąc na zwycięskiej fali,
przeprowadzi je już na początku października, by ta nie zdołała się pozbierać. Czy to oznacza, ze polska demokracja ma się położyć do trumny?
Nie, ale zamiast jojczyć i obrzucać się winą, cała opozycja musi się zaraz zabrać się do roboty. Odłożyć w tym roku wakacje.
Rozpoznać potrzeby ludzi na poziomie każdego powiatu i gminy. Powołać nowoczesny sztab, złożony z osób, którzy rozumieją na czym
polega kampania: Brejza, Mucha, Bosacki, Arłukowicz, Łukacijewska, Sikorski... Każdy kandydat musi iść do ludzi. Na place, festyny, targi, do zagród.
Można było wygrać w Cisnej, to da się i w Ustrzykach i w Lesku. Tylko zacząć trzeba już.Przy jednym kandydacie opozycji w jednomandatowym okręgu wyborczym
do Senatu - można wygrać Senat. Można nawet wygrać Sejm, a z pewnością można zapobiec większości konstytucyjnej PiS. Tylko żeby nam się chciało chcieć.
Dawid miał tylko procę, ale pokonał Goliata.
Wszystkie komentarze
Proponuję zachowanie przywilejów socjalnych przy państwie prawa, demokratycznych procedur i przestrzeganiu konstytucji. Te trzy ostatnie są ważne dla rozumnych wyborców, nie ma się czego wstydzić.
To wszystko jest w programie. Tylko, że większość wyborców ma gdzieś program. Wystarczą hasła. 3 słowa, nie więcej, bo ciężko zrozumieć...
Szachista nigdy nie ma łatwo wygrać z bokserem.
"Potraktujcie wyborców serio" - ja się czułem traktowany serio, ale widać po wynikach nie wszystkim na tym zależy.
Opozycja powinna zachować wszystkie nawet najgłupsze prezenty wujka Jarka, ale jasno powiedzieć, że to jest zabawa na koszt naszych wnuków, którzy nigdy nie dogonią Europy.
Przepraszam za minus, nie trafiłem w plusik.
Schetyna stoi na czele mnóstwa samodzielnie myslących ludzi, a nie jest wodzem ani guru, skąd to ciagłe wyczekiwanie na cudotwórcę? KE to grupa, a nie sekta pod wodzą. Poza tym sorry, porównanie go do Macierewicza to gruba przesada
Programy obchodzą garstkę, wyborów nie wygrywa się programami niestety.
Opozycja nie ma pieniędzy do rozrzucania ani przychylności biskupów.
Czekają nas kolejne cztery lata brunatno-czarnej okupacji.
Skąd ten pesymizm? Na szczęście jest Srebrna, KNF, pewien dom schadzek na Podkarpaciu, są należące się premie, jest cudowne rozmnożenie się ziemii Pinokia, jest Puszcza Białowieska, jest praca dla młodych, zdolnych o znanych nazwiskach i Misiewiczów. Jest tyle ciekawych zjawisk. I jest trochę czasu by sporo ludzi się o tym dowiedziało. A nic tak nie uraża godności suwerena jak informacja: kupili mnie za dychę, a sobie wzięli tysiąc.
A poza tym, skoro KE nie miala jednego spojnego przekazu (kto zna ich slogan wyborczy??), skoro poza paroma wyjatkami poslom nie chcialo sie ruszyc tylka do wyborcow, to co sie dziwia?
Widac na tyle wygodnie im w opozycji, ze nie maja zamiaru zdzierac butow, zeby ludzie ich poznali i zeby wyborcow przekonac. A na kliku szlachetnych przykladach z PO widac, ze jak ktos chce, to mozna.
Tragedia, ze tak niewielu z PO to zalapalo.
ciekawe, ze za nizszy od spodziewanego wynik KE obwinia się PO. A gdzie był PSL? W miastach elektorat PO się odliczył, na wsi wygrał PiS, bo PSL dał ciała. Ale oczywiście, wina PO.
Widocznie oczy wszystkich są skierowane na pana Biedronia, ale nie oczy redaktora Kurskiego. Bo po co wprowadzać do dyskusji o duopolu POPiS kogoś jeszcze, prawda? A potem zdziwienie że ludzie nie poszli na wybory albo nie głosowali na PO...
Jasno powiedzieć, że narodek bawi się na koszt swoich przyszłych wnuków.
czyli należy trafić z kampanią informacyjną? Jaka będzie ta kampania, skoro PIS ma Kurskiego, który potrafi tak przedstawić dane, że wyjdzie, że to wina PO, bo zadłużyła Polskę, a teraz to tylko ratowanie kraju popytem wewnętrznym?
Bez ambony i telewizora do wyborców można dotrzeć tylko pieszo. Ale się da. A lud lubi swojskość takiego kontaktu.
no to w drogę
Skoro Kaczyński łamie je wszystkie, to znaczy, że działa nielegalnie.
Zaś, zgodnie z konstytucją, dla ugrupowań łamiących prawo nie ma miejsca na scenie politycznej.
Powinien o tym orzec Trybunał Konstytucyjny, ale nie orzeknie, bo został zlikwidowany na skutek spisku zaraz po przejęciu władzy przez mafię kulawego.
Jedyną szansą na wyjście z tego błędnego koła jest orzeczenie TSUE, przywracające porządek prawny w Polsce...
Byleby tylko opozycja skorzystała z wielu dobrych i mądrych rad.
Uratuje nas tylko pełna mobilizacja JUŻ TERAZ, a wtedy będzie można trochę odpocząć w kolejne wakacje.