- 1 maja to dzień, który nie budzi dobrych skojarzeń. Komunistyczne święto wraz z organizowanymi przez lata pochodami pierwszomajowymi oraz wejście Polski do eurokołchozu. To dwa wydarzenia, które zapisały się na kartach historii. My zamierzamy to zmienić! ? tak oto zapraszali organizatorzy pierwszomajowego Marszu Suwerenności. Ponad kilkaset osób przyszło na pl. Zamkowym w Warszawie, by uczestniczyć w organizowanym przez Konfederację marszu. Wzięli w nim udział m.in. sympatycy Obozu Narodowo-Radykalnego, Młodzieży Wszechpolskiej, partii Korwin i Fundacji Życie i Rodzina.
O godz. 14 zgromadzeni uformowali szyk i ruszyli Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i ul. Świętkorzyską w kierunku ul. Jasnej, gdzie mieści się przedstawicielstwo Komisji Europejskiej. Mieli ze sobą biało-czerwone flagi, na czele marszu nieśli baner z napisem 'Nie dla UE'.
Uczestnicy skandowali hasła: 'Tu jest Polska', 'Duma, Duma, Narodowa Duma', 'Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela suwerenność nam zabiera'. Na skrzyżowaniu Nowego Światu i Świętkokrzyskiej marsz próbowały zablokować środowiska antyfaszystowskie.
Kilkanaście osób usiadło na asfalcie, ale policja wyniosła ich z tłumu. Antyfaszyści zorganizowali też happening, podczas którego śpiewali 'Odę do radości', hymn Unii Europejskiej. Kiedy zobaczyli to manifestanci, krzyczeli w ich stronę: 'Śmierć wrogom ojczyzny!'. Policja wylegitymowała kilkanaście osób. Zobacz materiał Piotra Wójcika.
Zobacz także: Antyfaszyści usiedli na asfalcie. Policja zatrzymała trzy osoby
Wszystkie komentarze
o, nieeee :) nic z tego. dasz im palec, to nogę ci w podzięce odrąbią. każda ideologia ma ekspansję wpisaną na sztandary i nigdy jej nie będzie enough.
to na Białorusi też mają kuku na punkcie Jezusa i królowej matki dziewicy ?
Nie debile tylko sprzedawczyki. Kukły za kasę. Sexlalki putlera.
Amen i do przodu, nawet jak przed nami miliony trupów ale.. who cares ... bo oni nie.