- Hodowcy trzody chlewnej, producenci jabłek muszą likwidować swoje gospodarstwa - mówił prezes PSL
Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie. Winą za dzisiejszy protest rolników w Warszawie obciążył ministra
Ardanowskiego i zażądał jego dymisji. Kosiniak-Kamysz przypomniał także, że Polska jest na szarym końcu w wykorzystaniu środków unijnych na rozwój obszarów wiejskich.
Zobacz też: Pierwsze zatrzymania po proteście rolników i wielkich utrudnieniach w okolicy pl. Zawiszy
Wszystkie komentarze
wydawnictwa się zamykają, bo czytelnictwo spada;
stacje benzynowe się zamykają, bo mają złe biznes-plany/lokalizacje;
firmy deweloperskie padają, bo pracowników brak w firmach budowlanych;
szewc się zamyka, bo nowe buty zbyt tanie;
kołodziej pracy nie ma;
rolnicy: z KRUSami i dofinansowaniem, będą na karku całego narodu jechać - bo ten elektorat lubi do KK i PiSu się zwracać. (100 000 górników też zawsze znajdzie oparcie w politykach, żeby 40 000 000 naród ich karmił). Resztę: od nauczycieli po służbę zdrowia: mamy w poważaniu, bo oni ponad własny interes -rozsądek uznają.