- Sytuacja, którą mamy dzisiaj w edukacji, to jest sytuacja, na którą minister Zalewska pracowała ponad trzy lata. Dzisiaj oczywiście rozmawiamy o podwyżkach, ale myślę, że tutaj oliwy do ognia dolewały ostatnie trzy lata: te wszystkie nieścisłości, kłamstwa, bałamuctwa, którymi całą edukacyjną społeczność pani minister karmiła. Jeżeli gdzieś możemy mówić o zamachu na dzieci, to tym zamachem jest deforma edukacji - mówi posłanka PO i była minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska.
W szkołach w całej Polsce
trwają właśnie referenda, w których nauczyciele decydują, czy ich placówka weźmie udział w strajku. Takie głosowania odbywają się aż w 78 proc. szkół i przedszkoli, czyli wszystkich tych, w których Związek Nauczycielstwa Polskiego rozpoczął procedurę sporu zbiorowego. Referenda zakończą się 25 marca, strajk rozpocznie się 8 kwietnia i potrwa do odwołania.
Z tego powodu zagrożony jest przebieg egzaminów: gimnazjalnego, który rozpoczyna się 10 kwietnia i ósmoklasisty, zaplanowanego od 15 kwietnia.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Kwestia gustu ... trudno dyskutować o tym.
We wszystkich rozwinietych kajach dzieci zaczynaja szkole w wieku pieciu lat.
Mowienie o wtloczeniuszescilatkow do szkoly to paranoja.
Kluzik-Rostowskiej mozna tylko zarzucic ,ze pozolila na to zeby rodzice decydowali o tym kiedy dziecko pojdzie do szkoly bo to jest blad.
Panstwo organizuje systm szkolny i rodzice maja sie temu podporzadkowac tak samo jak nikt slowa nie pisnie ze jest dwie godziny religii co jest absolutnym absurdem ale nie ma silnych ,zeby sie temu przeciwstawic bo klechy straca kase a dla nich kasa jest bogiem.Biblijny zloty cielec jest najwazniejszy w kosciele od czasow kiedy Konstantyn uczynil chrzescijanskwo religia panujaca.
Wszystko w kosciele zalezy do kasy.Ciemny lud mysli ,ze zbawienie mozna sobie kupic za pieniadze i kazda babcia ten wdowi grosz wyslupla dla Ryzyka a on juz wie jaki zrobic z tego pozytek.
Sześciolatki są standardem w Europie. Nie sugeruj mi, że Polak jest gorszy i nie może się tego nauczyć, co Niemiec, czy Francuz.
mów za siebie i swoje sześciolatki, szanowna panno! moja sześciolatka funkcjonuje w szkole świetnie, to cholerna szkoła funkcjonuje coraz gorzej, psuta skutecznie i konsekwentnie przez niedouczoną urzędniczkę z politycznego nadania.Każdy minister przed nią był lepszy - każdy!