W kuluarach Sejmu wszyscy zastanawiają się, czy po
sensacyjnych zeznaniach austriackiego biznesmena prokuratura zdecyduje się wszcząć śledztwo w sprawie taśm Kaczyńskiego. Według informacji 'Gazety Wyborczej' Gerald Birgfellner zeznał pod przysięgą: 'Jarosław Kaczyński powiedział mi, że trzeba zapłacić księdzu'[z Instytutu Lecha Kaczyńskiego, by zdobyć jego podpis - przyp. red.]. Austriak miał przekazać 50 tysięcy zł w kopercie. O sprawę zapytaliśmy rzecznika Zbigniewa Ziobry. Zobacz wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
Wypowiedź Kanthaka to ostrzeżenie dla pani Prokurator na delegacji co prowadzi przesłuchania Birgfellnera; jeśli zdecyduje o wszczęciu postępowania, natychmiast poleci z powrotem do rejonówki łapać złodziei kur do końca swojej kariery (albo władzy pisobolszewików).
Ale jak uwali śledztwo, to ją uwalą, gdy Ziober zostanie odspawany. Na jej miejscu zachowałbym się porządnie i fachowo, nawet za cenę szykan, bo nierządy PiSu długo już nie pociągną.
Napisałem tak celowo. Nazwiska złych, zepsutych ludzi z zasady piszę z małej litery.
Dużą literą, jak już, a nie po rusku " z dużej litery", sic!
Na wielką literę przy nazwisku to trzeba zasłużyć
Zapominają o opcji atomowej. Austriacki ENA dla kaczyńskiego przed wyborami... Oooo to będzie baaaardzo coś.
z dużej litery to rusycyzm...ale KIldo może w takiej szkole ruskiej uczony, a?!
po polsku stoi : dużą literą
Wyjątkowa swołocz, nawet jak na niskie Pi$ie standardy:))
cytuję Karwowskiego z "Czterdziestolatka": no proszę, młody idiota!
Oni po prostu stawiają na to, że PiS będzie rządzić jeszcze kilkadziesiąt lat
Walenda: Co wy na to, Stopczyk?
Stopczyk: Nie wierzę.
Walenda: Ja też nie… Co odpowiecie na ten zarzut?
Franz: Olo, czujesz?
Olo: Tak, ale to nie gó..., to padlina. Jak taki zaczyna od kapowania, to na czym skończy?
Może młody i przystojny ale niechluj bo zapomniał się ogolić.
Ciekawe, mnie się raczej kojarzy z planetą małp. Stadność zachowań tylko to by potwierdzała.
Prokuratura ma mocne dowody i nie traci czasu. W sprawie Ogórek.
Kanthak to młody obrzydliwy klamca
Mec. Dubois, ktory jest niezwykle precyzyjny i ostrozny, powiedzial w TVN24., ze na drugim przesluchaniu zmieniono tlumacza i tlumacz dyktowal protokolantowi odpowiednio sfalszowane
wersje zeznan Birgfellnera. Adwokatom Birgfellnera zajela 4 godziny walka z falszowaniem protokolu. Mam nadzieje, ze sprawa jest nagrywana, bo juz z podobnej sytuacji wybrnelam zadajac nagrania rozprawy.
Jesli Ziobro odmawia wszczescia sledztwa to jest to nieslychanie bezczelne pogwalcenie prawa. W POLSCE RZADZI ZORGANIZOWANA GRUPA PRZESTEPCZA, ktora gwizdze na prawo, falszuje dokumenty, szantazuje opozycje (wezwania przedsadowe) i dziennikarzy. Za to Ziobro powinien pojsc do kryminalu na wiele lat. Takiego bandytyzmu nie zna historia.