Uważa, że gra w chińczyka bardzo dobrze wpływa na charakter, zwłaszcza bardzo zdolnych dzieci. Maria Mach sama była zdolnym dzieckiem, dziś jest dyrektorką Biura i sekretarzem Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci, który wspomaga wybitne dzieci. Zdaniem pedagożki problemem tradycyjnej szkoły jest fakt oceniania dzieci przez pryzmat błędów. - Czy ktoś podkreśla na czerwono, że coś jest genialnie napisane? - pyta retorycznie. - Ta koncentracja na brakach sprawia, że wielu ludzi się zamyka, bo nawet jeśli mają jakieś mocne strony, to one okazują się nieważne - podkreśla. Taki sposób oceny często zamyka drogę do rozwoju.
A czy istnieje program dla zdolnych nauczycieli?
- Na razie jest bardzo mały. 'Inspiratorium' to na razie szkolenia dla 15 osób. Nauczyciele, zwłaszcza z mniejszych miejscowości, są zapraszani na cztery dni szkoleń, między innymi podczas nich są 'cieniami' zdolnych dzieci, co okazuje się niezwykle trudne. - Zależy nam również na zbudowaniu relacji między zdolnymi nauczycielami, żeby nie czuli się osamotnieni, podobnie jak zdolne dzieci.
Wszystkie komentarze