- Zarzucamy Adamowi Glapińskiemu próbę kneblowania wolnych mediów i wprowadzenia sądowej cenzury. Bo jak inaczej nazwać żądanie wycięcia artykułów z papierowych i internetowych wydań 'Gazety Wyborczej' i 'Newsweeka'? Glapiński nie zarzucił dziennikarzom podawania nieprawdy, on chce zamknąć im usta ze strachu przed prawdą - mówili Obywatele RP w piątkowy poranek na pl. Powstańców w Warszawie.
Wcześniej okleili wejście do siedziby Narodowego Banku Polskiego wyciętymi z prasy publikacjami opisującymi aferę KNF. Przypomnieli artykuły konstytucji zakazujące cenzury prewencyjnej i mówiące o prawie obywatela do informacji. Przynieśli też transparenty, jak ten z napisem 'Glapiński, prawdy nie zakneblujesz'.
W ten sposób protestowali przeciw
żądaniom NBP, który domaga się od sądu tzw. zabezpieczenia artykułów prasowych, a więc tymczasowego (do chwili ostatecznego wyroku sądu) usunięcia konkretnych artykułów wymienionych we wniosku. Chce też 'zakazu rozpowszechniania bezpodstawnych wypowiedzi naruszających dobra osobiste Narodowego Banku Polskiego sugerujących niezgodne z prawem działania organów NBP, przez insynuowanie, że Prezes NBP uczestniczył w tzw. aferze KNF' przez wymienionych z nazwiska dziennikarzy.
To następstwo publikacji 'Wyborczej' z połowy listopada. Jak pisaliśmy,
właściciel Getin Noble Banku Leszek Czarnecki twierdzi, że przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski zaoferował bankowi przychylność w zamian za blisko 40 mln zł. Bankier nagrał rozmowę i zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa KNF. A ten przed tygodniem został aresztowany.
Żądanie NBP w praktyce oznacza, że afera KNF miałaby w ogóle zniknąć z mediów, bo nie da się o niej pisać, nie wspominając o NBP i jego prezesie Adamie Glapińskim.
Wniosek krytycznie oceniła Helsińska Fundacja Praw Człowieka i rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, który stwierdził, że zakaz publikacji o NBP może naruszać ważny interes publiczny i wolność prasy.
Wszystkie komentarze
po trzyktoć brawo!
To są prawdziwi bohaterowie. Biorąc pod uwagę jak bardzo prokuratura "ds Blidy" zaczyna się szarpać i szamotać, to jest niebezpieczna gra!
to rusz dupę
Oczywiście, że trzeba. Zapraszam do najbliższego oddziału NBP ( (Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Opole, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa, Wrocław, Zielona Góra)
Dziękowanie innym nie wystarczy. Przylep swoją własną kartkę z protestem na najbliższym oddziale NBP ( Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Opole, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa, Wrocław, Zielona Góra) i PODZIĘKUJ SOBIE
A Lubnauer na 1 w Nowoczesnej ? To ja wolę p. Kamilę.