- To zdecydowanie więcej niż w poprzednim roku - mówi o odnotowanych w 2018 roku przypadkach zachorowań na odrę zastępca głównego inspektora sanitarnego Izabela Kucharska. - Średnio na przestrzeni kilku lat rocznie notujemy około 100 przypadków tej choroby - dodaje. Niedawno w Pruszkowie odnotowano 18 przypadków zachorowania na tę chorobę. Tylko czworo z nich to osoby dorosłe, reszta to dzieci w wieku od 1. do 14. roku życia. Większość z nich była nieszczepiona. Większość chorych z pruszkowskiego ogniska już wyzdrowiała.
- Państwo jest przygotowane na szybkie działania przeciwepidemiczne, zapobiegawcze - mówi Izabela Kucharska. I dodaje: - W sytuacji wystąpienia zagrożenia jesteśmy w stanie szybko i skutecznie zapobiec rozprzestrzenianiu się zagrożenia poprzez realizację szczepień ochronnych.
Wszystkie komentarze
Nie mam własnej opinii na temat szczepień , jednak atak na osoby mające wątpliwości , troszczące się o swoje zdrowie ,zadające pytania , bardzo mnie zastanawia.
Podstawowym problemem , jest relacja lekarz - pacjent. Lekarz wie lepiej ( to jest oczywiste , z racji wykształcenia i doświadczenia ) a pacjent powinien pokornie słuchać i się zgadzać. A nie zadawać pytania ! Do tego lekarze nie sa przyzwyczajeni i nie uczeni na uczelniach.
KARDYNALNĄ SPRAWĄ JEST TO , ŻE TO JEST MOJE CIAŁO , MOJE ZDROWIE , MOJA ODPOWIEDZIALNOŚĆ . Dla mnie lekarz jest jedynie podwykonawcą , decyzji które ja sam podejmuje. Oczywiście , nie znam się na medycynie i opieram na wiedzy której lekarze mi dostarczają.
Niestety , w/g mojej wiedzy lekarze traktuja Pacjentów przedmiotowo nie podmiotowo . Nawet w prywatnej służbie zdrowia.
A od GW oczekuję obiektywizmu , czyli przedstawiania też innych opinii na dany temat. A nie propoagandy szczepionkowej .
Dlaczego nie można traktować idiotów jak idiotów?