Prawdopodobnie nie tylko wyniki własnej partii, ale też koalicyjnej SPD w wyborach w Hesji są powodem zapowiadanej przez agencję DPA rezygnacji Angeli Merkel z kandydowania na kolejną kadencję kierowania CDU. Po 18 latach na stanowisku przewodniczenia niemieckim konserwatystom ma pozostać wyłącznie na stanowisku kanclerza RFN. Dlaczego po niesamowitych sukcesach w poprzednich latach Merkel decyduje się na odejście w atmosferze porażki? Kto może stanąć na czele niemieckich chadeków? Zobacz komentarz szefa działu zagranicznego 'Gazety Wyborczej' Bartosza T. Wielińskiego. Więcej na ten temat przeczytasz
TUTAJ.
Wszystkie komentarze