- Chcieliśmy powiedzieć to, czego nie było do tej pory ani w polskiej historiografii, ani w naszej pamięci. W przypadku Marca '68 nie mamy do czynienia z emigrantami, którzy wyjechali z własnej woli za granicę, ale z uchodźcami, którzy zostali z Polski wyrzuceni - mówi Justyna Koszarska-Szulc, współautorka wystawy 'Obcy w domu', którą od marca można oglądać w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. Zorganizowana w 50. rocznicę wydarzeń marcowych wystawa okazała się frekwencyjnym hitem; odwiedziło ją już ponad 100 tys. osób. Wywołała też burzę - ze strony polityków PiS i prawicowych mediów na jej autorów posypały się oskarżenia o 'szkalowanie Polaków'. Czego o Marcu '68 nie wiemy? Co zaskakuje, a co najbardziej wzrusza zwiedzających?
Wystawę można oglądać do 24 września.
Wszystkie komentarze