PiS utopił prezydenckie referendum wstrzymując się od głosu, a marszałek Senatu próbuje ludziom robić wodę z mózgu mówiąc, że winna jest Platforma. Większość w Senacie ma przecież PiS, więc gdyby chciało, przegłosowałoby wniosek nie oglądając się na nikogo.
Partia rządząca wspierana przez tak zwane publiczne media próbuje zatuszować nie tylko fakt, że pogrzebał główną inicjatywę polityczną prezydenta własnego obozu. Od czego jeszcze chce odwrócić uwagę? Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze
Powinna być prawdziwa niezależność mediów publicznych od władzy. Czystki w redakcjach sa w prawdziwej demokracji nie do pomyślenia
Ty naiwny i dziecinny jesteś...