Były uśmiechy, tańce na ulicy i cała feeria barw. W Warszawie odbyła się wczoraj kolejna Parada Równości. - To jedno z tych miejsc, gdzie wszyscy się uśmiechają i jest pozytywna atmosfera i energia. I o to chodzi, bo Warszawa jest miastem uśmiechniętym, tolerancyjnym i otwartym - mówił Rafał Trzaskowski, zapewniając jednocześnie, że udzieli patronatu Paradzie Równości, jeśli zostanie prezydentem Warszawy. Zobacz, jak wyglądała stolica podczas kolorowego korodowu.
Wszystkie komentarze
pomoc pedagogiczna dla mlodych, zagubionych ludzi, ktorzy zastraszani nie radza sobie ze swoja orientacja,
popieramy wychowanie przeciwko przemocy - love
Ciekawe o ile procent wzrośnie za kilka lat ilość składanych przez młodzież wniosków o uznanie zmiany płci - no, bo, "skoro mogę', to czemu nie spróbować? Może być tylko kłopot z powrotem do wersji pierwotnej, kiedy się nowa nie uda, nie wypali, albo znudzi.. Trzeba zacząć produkować szafy z obrotowymi.drzwiami.- co by nam się dziateczki w szafach nie podusily i wyszły w porę. Z księdzem skonsultować...:-)
modlic sie to chwalebne ale krasc pozydowskie juz mniej,te gnidy dobrze wiedza ze boga nie ma a sadow nie musza sie bac bo kruk krukowi itd
W Austrii dwie kobiety wygraly 4 grudnia 2017r przed Trybunalem Konstytucyjnym prawo do zawierania malzenstw rownoplciowych, zwiazki partnerskie istnialy od paru lat. I jak na ironie, prawo to musi do stycznia 2019r wcielic brunatny populistyczny rzad
W Europie istnieje rozlegle prawodastwo zakazujace dyskryminacji, jakiejkolwiek . Na tym fundamencie zakazu dyskryminacji oraz zasadzie rownosci wobec prawa austriacki Trybunal oglosil orzeczenie, uznajac ze osoby LGBT nie moga byc w zadnej mierze dyskryminowane przez prawo.
Uczestnictwo w paradzie to jedno, ale poza uczestnictwem konieczne sa projekty ustawodawcze, mimo wlasnych przekonan, a dla rownosci 2 milionow obywateli. 2 miliony obywateli LGBT to okolo 5% populacji, nieco wiecej niz ludnosc Warszawy, nieco mniej niz rodzin 500+, stanowia pokazny elektorat i nie moga byc dluzej dyskryminowani.