O bramkach ustawionych przed Sejmem:
Przypomniały mi się czasy, kiedy była okupacja i nie można było przejść, bo stale były jakieś bramki. Niemcy się w ten sposób przed nami odgradzali. To przykre, ale muszę to powiedzieć: na moment poczułam się bardzo źle, ale potem zrozumiałam, że tu jest tylko taka sprawa, że ktoś nie jest na tyle rozumny, żeby zrozumieć, że jestem stara i wchodząc nikomu nie zrobię żadnej krzywdy, a nawet mogę trochę pomóc.
O rządowym projekcie daniny solidarnościowej:
Ta propozycja jest niemoralna. Nie można wspierać kogoś zabierając drugiemu, tak nie wolno. Co innego, gdyby bogate osoby same chciały się opodatkować, ale ustawą, prawem tego nie wolno robić. To jest przede wszystkim upokorzenie tego, kto ma to przyjąć. To jest postawienie go w sytuacji, w której on czuje się źle, bo on wie, że cudzego nie można brać bez jego zgody.
O postawie posłanki Krynickiej i posła Żalka:
Gdybym była młodsza i silniejsza, to poszłabym do nich, żeby z nimi rozmawiać. Powiedziałabym im, że nie mają prawa mówić w ten sposób, kiedy mają pieniądze. Żadne z nich. Jak nie znają szkolnictwa specjalnego, jak nie znają warunków ludzi, którzy przyszli, żeby prosić o pomoc. Ale przede wszystkim zabolało mnie to osobiście, bo wiem, ile zarabia osoba, która jest w tej chwili w Sejmie, a w jakich warunkach żyją ludzie, w przypadku których matka nie może pójść do pracy. Jak pani Krynicka zrobiła taką karierę, że jest w Sejmie, to za bardzo tym dzieckiem się nie zajmuje. A pieniądze musi mieć, i to duże. Z resztą nie znam jej warunków, ale poznałam jej widzenie tych ludzi. Nie ma w nim zrozumienia dla potrzeb tego typu osób.
Wszystkie komentarze
Tak się Panu w życiu ułożyło. Mnie też - trudno. Cieszę się natomiast, że ta wspaniała, rycerska Kobieta, poznana "poniewczasie" do czegoś Pana zainspirowała - choćby do napisania posta, na który właśnie odpowiadam :-) To bardzo wiele!!! Ja także jeszcze kilka miesięcy temu nie miałem pojęcia o istnieniu Pani Wandy. Teraz już to pojęcie mam. I bardzo się z tego cieszę - to fantastyczny, światły i prawy CZŁOWIEK!
oni sa ponad to
Co innego podatek progresywny a co innego podatek nałożony na konkretną grupę ludzi, np. na tych których nazwisko zaczyna sie na k. i kończy na i.
podatki muszą być POWSZECHNE a nie stanowić kary!
Kady podatek jest zawsze nałożony na konkretną grupę ludzi. Progresywny na przykład jest dodatkowym podatkiem nałożonym na kilka procent ludzi pracujących na etacie i zarabiających nieco więcej niż przeciętnie. Takiego podatku nie płacą na przykład przedsiębiorcy opodatkowani podatkiem liniowym. Podatki są niezbędne do funkcjonowania państwa, a cały system podatkowy jest skonstruowany tak, żeby różne grupy ludzi obciążać różnie zależnie od ich dochodu, liczby dzieci, wieku, pozycji społecznej (np posłowie część pieniędzy otrzymują nieopodatkowanych), czasami miejsca zamieszkania i zawodu (np księża). Czasami państwo nie zabiera pieniędzy ludziom a daje. I też daje różnie różnym wybranym grupom np 500+, inwalidzi, kobiety w ciąży, górnicy, rolnicy (poprzez tani system emerytalny KRUS) itd.
Tak więc całkowicie nie zgadzam się i z tą panią i z Gazetą, która tu wykazała się niską rzetelnością - poparła tą kobitkę najwyraźniej tylko ze względów "politycznych".