- Moja duma nie jest warta tego, żeby ranić kogokolwiek - również takimi słowami próbował przeprosić za swoje bulwersujące słowa protestujące matki osób z niepełnosprawnościami Jacek Żalek. Po tym, jak miał otrzymać reprymendę od kierownictwa parlamentarnego klubu PiS, poseł z kwiatami odwiedził protest na sejmowym korytarzu. Jaki przebieg miały jego przeprosiny i jak zostały przyjęte?
Komentarze
Panie powinny były pogonić Żalka razem z wiechciem kwiatów i nie rozmawiać z przygłupem
już oceniałe(a)ś
5
0
Żal doooopę ściska.
już oceniałe(a)ś
3
0
od chama nie przyjmuje sie przeprosin. Chamowi nie podaje się ręki i z nim nie rozmawia.
już oceniałe(a)ś
2
0
`