W sobotę minie dziesiąty dzień, odkąd osoby z niepełnosprawnością i ich rodzice protestują w Sejmie. - Sytuacja jest dramatyczna nie tylko dlatego, że ci ludzie cierpią i walczą o elementarny godny byt. Jest także dlatego skandaliczna, że rząd traktuje ten protest w niesłychanie kłamliwy sposób - mówi Piotr Stasiński, zastępca redaktora naczelnego 'Gazety Wyborczej' i jednocześnie apeluje o przyłączenie się do protestu, który dziś w południe rozpocznie się przed siedzibą Sejmu.
Więcej
    Komentarze
    Gorąco i z całego serca popieram apel pana redaktora .Ten rząd to skupisko patologicznego tałatajstwa i dziadostwa ,chamów w walonkach którym z cholewek wyłazi słoma ,a ta "piniądze " siedem razy przez pięć minut użyła słowa "piniądze" w stacji TVN O GODZ 7/30jak została ministrem w 2015 roku i bezczelnie kłamała w już w marcu 2016r że się od razu więcej dzieci rodzi.
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    Panie red.!Protest niepełnosprawnych i poparcie dla nich całkowicie uzasadnione ,ale proszę niezapominać,że protestują opiekunowie i ich dorosłe już dzieci niepełnosprawne przed 18 rokiem życia/.Jednak są jeszcze opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych po wypadkach i chorobach,którzy mają lub nie 520 zł świadczenia uwarunkowanego dochodem.O nich też proszę pamiętać tym bardziej,że PIS przebimbał pieniądze na wykonanie wyroku TK.2 lata niepełnosprawni rozmawiają z rządem bez efektu.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Protest jest medialny więc media nie rezygnują z okazji by go pokazywać. Jednak, jak to widać po liczbie komentarzy czytelników i w GW i w innych mediach, zainteresowanie jest żadne. Niepełnosprawni to jednak nie „skazany przez system” Alfie, za którym murem stoją i Papa Francesco i Broszka z tratwy i KiEP (Konferencja Episkopatu Polski) i dziesiątki milionów ignoranckich internautów. Bo tu sprawa jest prosta jak konstrukcja cepa i dotycząca całego systemu zdrowia w Polsce. Tu trzeba pieniędzy, które solidarnie musieliby płacić wszyscy podatnicy i to na poziomie europejskim. A tego nikt, włącznie z rodzicami niesprawnych, nie chce. Dwa tygodnie temu odwiedzałem pacjenta w holenderskim szpitalu psychiatrycznym a przed wczoraj w polskim szpitalu psychiatrycznym. Co je łączy to wspaniały personel. Co je dzieli to warunki materialne, u nas na każdym kroku jak z głębokiego peerelu. A tak jest w każdym polskim szpitalu, w każdej placówce zdrowia. Wolimy wydawać na samochody, na wódkę, na papierosy i może na mieszkania. Na lecznictwo i opiekę społeczą absolutnie wydawać nie chcemy. Dopiero gdy dopadnie nas los przypominamy sobie, że opieka kosztuje majątek.
    @starowin
    kasy jest w bród trzeba ja tylko sensownie wydawać, reformę systemu zdrowia placówki służby zdrowia powinni zacząć od siebie tzn nabrać troche bodaj empatii dla drugiego człowieka, cierpiącego człowieka,
    ostatnio spędziliśmy z córka na izbie przyjęć od godz 21 do 8,30 następnego dnia, była sobota 4 osoby przed nami zero karetek, po wielokrotnych zapytaniach o 6 rano lekarz zainteresował sie moja córką, kompletna znieczulica!
    kasy dla niepełnosprawnych również moze byc dużo wystarczy tylko pozbierać : senator Anders, jacht i ławeczki na stulecie, Rydzyk i kościół , ochrona polityków itd, itp
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pann Stasiński chwyta się niepełnosprawnych jak tonący brzytwy.
    @akst1@gazeta.pl
    Jesteś kretynem, nic nie kumasz
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pan Piotr nigdy wcześniej tak mocno i gorąco, z całego serca i duszy nie dopominał się o poparcie protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Powód był zgoła prozaiczny - wcześniej eskalacja takich protestów i żądań mogła przewrócić naszą ukochaną wadzunię. Teraz wadzunia nie jest nasza i ukochana więc zrobi wszystko co możliwe by ją przewrócić. Dlatego dzisiaj, o ile mogę uwierzyć że zachęty do poparcia protestu są szczere i płynące z głębi serca Pana Piotra, to nie wierzę iż motywowane są współczuciem i zrozumieniem...
    już oceniałe(a)ś
    0
    4
    Panie Stasiński rodzice niepełnosprawnych dzieci protestują cyklicznie od 2009r. Ostatni taki protest w sejmie był w roku 2014. Mam dziwne wrażenie,że motywy które skłaniają pana do apelu są natury politycznej. Skasować mi ten PIS obojętnie kto to zrobi , mogą to od biedy być chore dzieci i ich umęczeni rodzice.
    już oceniałe(a)ś
    3
    7