- Rosyjska scena jest nieźle umeblowana. Są dyżurni komuniści, dyżurni nacjonaliści, dyżurni stalinowscy. Widać zresztą to w tych wyborach. Natomiast ciągle Kreml nie ma ugrupowania liberalno-demokratycznego. Ten kawałek elektoratu jest wciąż nie zagospodarowany (...) Jeżeli Ksenia Sobczak osiągnie wyborczy sukces, to będzie dowód, że można na nią postawić - uważa wieloletni korespondent 'Gazety Wyborczej' w Rosji Wacław Radziwinowicz. Ksenie Sobczak i Władimira Putina, wbrew pozorom, łączy bardzo wiele. Obecnego prezydenta Rosji do wielkiej polityki wprowadzał nie kto inni, jak Anatolij Sobczak, czyli ojciec Kseni. - Oni wspólnie prowadzili bardzo szemrane interesy - zauważa rozmówca Romana Imielskiego. Jak potoczy się dalsza kariera polityczna Kseni Sobczak? Czy kobieta ma szansę na prezydencki urząd w Rosji?
Wszystkie komentarze