- Jest dużo osób, z których 1968 rok zrobił Żydów. To byli ludzie, którzy żyli tutaj, mieli swoje sprawy, chodzili na prywatki, pili alkohol, uczyli się. I nagle to wszystko wybuchło - stali się tymi osobami, które się wytyka palcami, więc musieli się spotkać z tym Żydem w sobie - mówi Mikołaj Grynberg, autor książki 'Księga Wyjścia', w której rozmawia z ludźmi, których życie uległo zmianie po antysemickich wydarzeniach 1968 roku. Wśród rozmówców znajduje się także jego ojciec.
Większość z wyjeżdżających nie miała doświadczenia bycia za granicą. Często zabierali więc ze sobą nieprzydatne sprzęty, pozostawiając pamiątki objęte zakazem wywożenia z kraju. Dlaczego wyjeżdżali z kraj? Między innymi tego stara się dowiedzieć Mikołaj Grynberg. Czy sam żałuje, że jego rodzina nie zdecydowała się na wyjazd? Jak sam przyznaje, takie myśli w ogóle nie przychodziły mu do głowy, mimo, że antysemityzm dotknął go nie raz. Po nagonce, jaką w dzieciństwie zorganizowali na niego koledzy do dziś odczuwa strach. Włodzimierz Nowak pyta też swojego gościa o to, jak dzisiaj wygląda życie Żydów w Polsce. - W Polsce wciąż są Żydzi, którzy się ukrywają i dzisiejszy wydarzenia są dla nich tylko potwierdzeniem, że dobrze robią - przyznaje autor 'Księgi Wyjścia'. Obejrzyj całą rozmowę 'Studia Dużego Formatu'.
Dziękujemy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN za udostępnienie miejsca na nagranie.
Odwiedź stronę Włodzimierza Nowaka na Facebooku
Wszystkie komentarze
Masz tu takie same prawo być, jak każdy z nas.