Pan Jakub Bierzyński, który na co dzień jest prezesem domu mediowego OMD, sam przyznaje, że do przyjęcia uchodźców z Tadżykistanu zmobilizowali go prawicowi współobywatele. - Kto inny, jak nie ja - mówi naszemu reporterowi. Od tygodnia Amrullo, Omina i ich czwórka dzieci mieszkają w domu państwa Bierzyńskich. Z ojczyzny uciekli przed prześladowaniami politycznymi. Mimo że polskie władze odmawiały im pomocy, pan Jakub tę pomoc zaoferował. Wspólnie z Fundacją Ocalenie zapewnił dach nad głową.
Wszystkie komentarze
to powinno być normalne, bez wielkiej odwagi.
zeby goscia prawdziwi polacy nie spalili moga tez zone albo babcie zgwalcic
O czym ty mówisz!? Ci wielcy pszepolacy-katolicy kamieniami ich chętnie obrzucą, od brudasów wyzwą, a potem tłustego księdza po kolędzie przyjmą i na kolanach mu w tłuste łapki parę setek za odpuszczenie wcisną. Coby miał na nową Toyotę. Katolsko-pisi kraj miernot intelektualnych. Brzydzę się, że jestem Polką.
Tak. To sa wspolczesni 'Sprawiedliwi wsrod Narodow'. A reszta, tak jak kiedys tak i teraz... A po 50 latach powiedza, ze to nieprawda.
Oczywiście,następnym prezesem będzie Jarosław Kaczyński,miłościwie nam panujący.