Po co mieliby w imię ukrywania Żydów ryzykować własnym życiem? Nie powinno się mówić, że 'zachowywali się okropnie' - mówi Stanisław Aronson, żołnierz AK i podziemia antykomunistycznego oraz były żołnierz armii Izraela. - Ludzie zachowywali się tak, jak ludzie się zachowują. Ludzie nie są zbyt odważni - dodaje.
Według Stanisława Aronsona to ludzie, którzy podjęli ryzyko ukrywania Żydów podczas okupacji są, a nie żołnierze podziemia idący na pojedyncze akcje przeciwko Niemcom, byli prawdziwymi bohaterami II wojny światowej. Dlatego dzisiaj w Izraelu były żołnierz AK nie stara się bronić Polski za wszelką cenę. - Ja próbuję za wszelką cenę wyjaśniać, co się w okupowanej Polsce działo - mówi. - Powtarzam wszystkim, że to nie był czarno-biały świat - dodaje.
Czy tym podpadł władzy PiS? O dzisiejszej polskiej narracji historycznej mówi: 'Szerzenie kłamstw i opowiadanie nieprawdy - to nie jest sposób na obronę dobrego imienia Polski?.
Stanisław Aronson, ps. 'Rysiek' jest również bardzo krytyczny w ocenie
przygotowania Armii Krajowej do powstania warszawskiego. Być może przez takie wypowiedzi znalazł się na cenzurowanym u obecnej władzy. Po raz pierwszy podczas wizyty polskiego prezydenta w Izraelu Stanisław Aronson nie został zaproszony na oficjalne spotkania. Dlaczego? Próbuje to wyjaśnić Christian Davies w cyklu artykułów w Wyborczej i
w rozmowie z Maciejem Stasińskim.
Wszystkie komentarze
Tu nie chodzi o patriotyzm, to jest sprawa prawdy historycznej, która zostala nie tylko przez obecnych " historyków " strasznie skaleczona. Ale prawda już zawsze potrafiła się obronic sama, jesteśmy dziś świadkami tego procesu, co rusz dowiadujemy się o samowyleczeniu tych skaleczeń. Dla jednych satysfakcja, dla innych wielkie rozczarowanie.