Irma, uważany za najpotężniejszy huragan atlantycki w dziejach, dotarł na Florydę. Wiatr wieje z prędkością 175 km/h. Ponad 4 mln ludzi nie ma prądu, a dodatkowo spodziewany jest potężny i zagrażający życiu mieszkańców półwyspu sztorm oraz powódź. Donald Trump wprowadził na terenie Florydy stan klęski żywiołowej. 'Straż przybrzeżna, dzielni ludzie ze służb federalnych i stanowych są na posterunku. Niech Bóg ma was w swojej opiece!: - napisał na Twitterze prezydent USA.
Nakaz ewakuacji objął obszar zamieszkały przez 5,6 mln osób. 'New York Times' pisze o co najmniej 27 ofiarach śmiertelnych na Karaibach i trzech na Florydzie.
Wszystkie komentarze
pieprzysz, człowieku. bez urazy. nie liczy się ten krzak Twojego znajomego, ale tysiące ludzi którzy opuścili domy, poniatna?