- Powtarzam to jak mantrę. Gimnazja możemy zlikwidować, ale gimnazjalistów w kosmos nie wyślemy - mówi Bogdan Olejniczak, dyrektor gimnazjum nr 1 w Łodzi. Nowy rok szkolny dawno nie budził tylu emocji. Wszystko za sprawą reformy edukacji wprowadzonej przez Annę Zalewską, która zakłada m.in. likwidację gimnazjów i zwiększenie klas w szkołach podstawowych do ośmiu. - Nie będzie zwolnień nauczycieli, a będzie potrzeba dodatkowych etatów - mówiła w połowie czerwca szefowa resortu edukacji. Już dziś wiadomo, że pracę straciło kilkuset nauczycieli. - Zabrakło dla mnie pracy. Z dnia na dzień można powiedzieć. Zostałem na lodzie - mówi Marek Pieczonka, były nauczyciel biologii w gimnazjum nr 11 w Łodzi, i dodaje: - Ta reforma, to żadna reforma. Polegać będzie na bardzo drastycznym obniżeniu poziomu nauczania. O tym się nie mówi.

Tekst Aleksandry Szyłło o sytuacji nauczycieli i zmianach w edukacji ukaże się w 'Dużym Formacie' w poniedziałek - 4 września.
Więcej
    Komentarze
    Smutny film, który uświadamia widzowi, że najmocniej poszkodowane "roczniki Zalewskiej" to nie są tylko uczniowie rozpoczynający w poniedziałek naukę w V, VI i VII klasach, skazani na dwie nie spasowane ze sobą podstawy nauczania. W dramatycznie złej sytuacji są także - a może przede wszystkim - dwa ostatnie roczniki gimnazjalne. To są uczniowie, którzy w wielu szkołach w Polsce dowiedzą się 4 września, że uczą ich zupełnie inne zespoły nauczycieli, złożone z osób zatrudnionych w ostatniej chwili, bez namysłu ze strony dyrektora, osób łączących pracę w kilku miejscach. Ale nawet tam, gdzie jak w łódzkiej szkole duża część nauczycieli zostaje przez solidarność z dyrektorem, jaka atmosfera będzie towarzyszyć w pracy tym wszystkim pasażerom idącego pod wodę okrętu? Komu będzie zależało na efektach? Kto wykrzesze z siebie minimum entuzjazmu?
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Tu naprawdę nie chodzi o nauczycieli. Całe roczniki uczniów stracą i nikt tego potem nie naprawi ani za to nie odpowie.Cała edukacja, bo wszystkich dotyka chaos i poczucie braku sensu w zmianach. Nikt za to nie odpowie.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    To jest porównywalne tylko z planową likwidacją inteligencji polskiej przez Stalina i Hitlera. Polak Polakom największym wrogiem?! Kim są ludzie , którzy nam to czynią?
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Rządy pis to tragedia w każdej dziedzinie. Mam nadzieję, że wszyscy skończą w więzieniu za niekonstytucyjne działania. Dodajmy do tego zniszczenie darmowych podręczników za miliony złotych.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Deforma oświaty służy temu, żeby mianować nowych dyrektorów podstawówek i liceów posłusznych pisowi, obciążyć samorządy kosztami i zmienić podstawę programową na bardziej katolicką i nacjonalistyczną. Szkodzi samym uczniom.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0