- Dzisiaj premier Szydło z powodu rocznicy wybuchu II wojny światowej wygłosiła przemówienie, w którym powiedziała, że nie zgodzi się na to żeby innej kraje przemawiały do Polski z pozycji siły. Zrobiła analogię między tym, co dzieje się dzisiaj w sporze o praworządność w Polsce między naszym krajem i Unią Europejską, a tym co się działo w 1939 roku, kiedy Niemcy napadły na Polskę - to niemądra, tandetna propaganda pozbawiona rozumienia historii - komentuje Piotr Stasiński, zastępca redaktora naczelnego Gazety Wyborczej. Jego zdaniem, robienie takich aluzji i analogii jest niemądre, zaczepne prowokacyjne i bezmyślne. Piotr Stasiński zwraca również uwagę, że w życie wchodzi właśnie reforma edukacji. - Zaczyna się szkoła, która jest przewrócona do góry nogami przez reformę minister Zalewskiej.
Wszystkie komentarze
co niby jest potrzebne?