- Troglodyta wdarł nam się do lasu, w nimbie profesury i Pana Boga robi rzeczy straszliwe - tak Jacek Kleyff, bard antyPRLowskiej opozycji i twórca Salonu Niezależnych, ocenia w Kublikacjach ministra środowiska Jana Szyszkę. - W Białowieży zobaczyłem rzeczy potworne, widziałem ścięte dęby, których kornik świerkowy nie tyka; czyli tam idą dobre interesy, lody się kręci - mówi rozmówca Agnieszki Kublik. Co nas nie zegnie, to nas wzmocni - dodaje Jacek Kleyff, zapowiadając swoje flamenco o dzikim życiu, któe pomimo zakusów resortu Jana Szyszki i Lasów Państwowych wciąż się toczy w Puszczy Białowieskiej.
Wszystkie komentarze