Przypadków agresji będzie więcej, bo władza mówi, że rozumie takie zachowania - mówi w '3x3' były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Rozmówca Doroty Wysockiej-Schnepf dodaje, że prezydent, premier i prezes partii rządzącej milczą, bo agresywni nacjonaliści są ich elektoratem. Były premier podkreśla, że to jest wzbudzanie przez władze faszyzmu w Polsce. Zdaniem K. Marcinkiewicza sytuacja jest groźna. Były premier przypomina, że znamy z historii podobne sytuacje i wiemy, że prowadziły do tragicznego finału. Dodaje, że wzbudzanie agresji w ludziach i przyzwolenie na faszyzm jest sygnałem dla tych, którzy nie popierają PiS-u, że nie ma tu dla nich miejsca, że to jest Polska tylko dla Polaków z PiS.
Wszystkie komentarze