- Cała polska jest podzielona na tych, którzy wierzą w katastrofę i na tych, którzy wierzą w zamach. Ze strony zwolenników teorii pana Macierewicza spotyka mnie wiele przykrości, szczególnie w Internecie. Są to prymitywne, prostackie, niegrzeczne, ordynarne wpisy, po pewnym czasie przestałem je czytać, bo uznałem, że na chamstwo nie ma lekarstwa ? mówi Dominice Wielowieyskiej mąż tragicznie zmarłej katastrofie smoleńskiej Jolanty Szymanek-Deresz. - Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś mnie obrzucał błotem ujawniając swoją twarz - w Internecie są to zawsze ludzie korzystający z pseudonimów lub anonimy ? dodaje. Czy granie kartą smoleńską w polityce może być problematyczne? Paweł Deresz twierdzi, że tak: - Prawda może się obrócić przeciwko panu Selinowi i panu prezydentowi Dudzie. On też uczestniczył w przygotowywaniu wizyty prezydenta Kaczyńskiego w Katyniu ? mówi.
Więcej
    Komentarze
    Szanuję Pana za postawę,którą przyjął wobec katastrofy smoleńskiej. Dzis zgadzam się ze słowami posła Arłukowicza oraz tych,którzy mówią o nekropazernych -wyciagających korzyści materialne z tragedii.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    FUCKtycznie te twardogłowe PiS'owskie trepy będą przekazywać teorię zamachu w genach do czwartego pokolenia... - ja tak bardzo czciałbym prawnusiu, żeby pierwsze słowo, króre wypowiesz było... SMOLEŃSK - ale drugie to już... ZAMACH a może po reformie edukacji, będzie się już zaczynać naukę alfabetu właśnie od litery "S" ??? tak jak kiedyś w Matuszce Rasiji... od "S" jak Stalin ??? tylko, że u nas to "S" będzie już po "DOBREJ ZMIANIE"...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Zgodnie z dzisiejsza pisowska narracja to powstancy styczniowi pochowni w wspolnych grobach zostali zbezczeszczeni przez rodakow i zgodnie z ta narracja powini byc ekshumowani i pochowani jeczsz raz.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    dziękuję
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Szacunek dla pana Deresza!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wyrazy szacunku za kulturę i odwagę, Panie Pawle.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jesli moge, to kilka pytan do rodzin ktorych bliscy zgineli w katastrofie Smoleniskiej. 1- Czy mieli okazje zientifikowac ciala bliskich przed zamknieciem trumien i czy z tego skorzystali, jesli nie to dlaczego? 2- Ktore rodziny zazadaly otwarcia trumien po przwiezieniu do Polski i kto im tego odmowil i z jakich powodow? 3- Co nalezalo by zrobic z szatkami ludzkimi ktore zostaly znajdowane po po pgrzebach? 4- Czy rodziny zgodzily by sie na pogrzeby naprzyklad 18 miesiecy od katastrofy, jesli by im to zaprponowano zaraz po katastrofie?
    @01obserwator01 Nie jestem "rodziną smoleńską", ale odpowiedzi na twoje pytania są dość oczywiste i w większości były dotąd wałkowane w mediach wiele razy. <<< Czy mieli okazje zientifikowac ciala bliskich przed zamknieciem trumien i czy z tego skorzystali, jesli nie to dlaczego?>>> Owszem, cześć z nich miała okazję. Z tym że 1mo w stanie w jakim znajdowały się zwłoki (a tym bardziej rozkawałkowane) pełna identyfikacja wizualna była niemożliwa, należało zatem wykonać kompleksowe badania DNA, tak jak robi się to teraz - i okazuje się, że jednak można było to zrobić również wtedy. 2do pomimo identyfikacji, Rosjanie i tak najwyraźniej pakowali szczątki byle jak, czego dowodem już kilak lat temu była sprawa pp. Anny Walentynowicz i Teresy Przyjałkowskiej - obie zostały w Moskwie zidentyfikowane przez rodziny bez żadnej wątpliwości, a po ekshumacji kilka lat później okazało się, że je zamieniono ze sobą. <<<Ktore rodziny zazadaly otwarcia trumien po przwiezieniu do Polski i kto im tego odmowil i z jakich powodow?>>> Pierwsze trzy teksty które znalazłem w necie w ciągu sekund: niezalezna.pl/33269-urzednicy-tuska-zabronili-otwierania-trumien www.bibula.com/?p=61480 www.parlamentarny.pl/spoleczenstwo/rodziny-ofiar-katastrofy-smolenskiej-zostalismy-oklamani,23014.html Jak widać, rodzinom z góry zapowiedziano że otwieranie trumien w Polsce jest niemożliwe i są na to dziesiątki zgodnych relacji - a kiedy potem się okazało że taki zakaz nie miał żadnych podstaw prawnych, chyłkiem wszyscy zaczęli rżnąć głupa i się go wypierać. <Co nalezalo by zrobic z szatkami ludzkimi ktore zostaly znajdowane po po pgrzebach?>>> A skąd tryb przypuszczający? Czy jakieś szczątki potem znaleziono i ktoś domagał się ich dochowania? Bo o ile wiem, w takich sytuacjach, jeśli są to drobne szczątki, utylizuje się je tak jak odpady medyczne - i chyba tak własnie było, w każdym razie nie słyszałem o żadnych kontrowersjach z tym związanych. <<<Czy rodziny zgodzily by sie na pogrzeby naprzyklad 18 miesiecy od katastrofy, jesli by im to zaprponowano zaraz po katastrofie?>>> Niezależnie od tego, że zgoda rodzin nie jest w takich sytuacjach potrzebna - można zakładać, że tak, bo przecież wielomiesięczne badania są normą przy takich katastrofach i chyba każdy normalny człowiek ma tego świadomość; to raczej właśnie taka kilkudniowa procedura była ewenementem na skalę światową. Tyle że oczywiście pytanie jest bezprzedmiotowe, gdyż nikt tego rodzinom nie proponował, a przeciwnie - skłamano im w żywe oczy że wszystkie szczątki zostały poddane badaniom DNA, zidentyfikowane i starannie przypisane do poszczególnych ciał. Pzdr
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kapitan.kirk Dzieki za probe odpowiedzi, ale: - Odnosnie “1mo” zgadzam sie ze zwloki byly rozkawalkowane gdyz jedna z turbin silnika po oderwaniu sie od skrzydla wyladowala w kabinie pasazerow i zadzialala jak maszynka do mielenia. Mozna by bylo to zrobic. Pytanie, ile czasu by trwalo zebranie wszystkich szczatkow i analiza DNA? - Odnosnie “2do” czyli jadnak watpliwe pochowki by ekshumowane jesli rodzina tego zazadala pomimo, ze rodzinom z góry zapowiedziano że otwieranie trumien w Polsce jest niemożliwe. “Jak widać, rodzinom z góry zapowiedziano że otwieranie trumien w Polsce jest niemożliwe” - W jakim celu to zrbiono? Po to aby ukryc niechlujstwo rosjan czy aby oszczedzic rodiznom ofiar makabrycznego widoku rozczlonkowanych cial bliskich. - Sam pan twierdzi ze jednak trumny otwierano kilka lat pozniej pomimo, “że otwieranie trumien w Polsce jest niemożliwe” “Czy jakieś szczątki potem znaleziono i ktoś domagał się ich dochowania?” Tak, po wyslaniu trumien znajdowano szczatki ludzkie. Stosujac obecna obowiazujaca narracje szczatki te powinny byc poddane analizie DNA, rodziny powinne byc powiadomione tak aby mogly podjac decyzje co zrobic tak aby ciala bliskich nie byly zbeszczeszczone. Ta decyzja mogla byc, albo utylizowac jako odpady medyczne, albo dokonac ponownego pochowku. Decyzja nalezala by do rodzin. “Niezależnie od tego, że zgoda rodzin nie jest w takich sytuacjach potrzebna - można zakładać, że tak, bo przecież wielomiesięczne badania są normą przy takich katastrofach” Jesli ma pan racje to dla czego rodziny majac takie watpliwosci o ktorych mowi sie teraz zogodzily sie na pogzeby bliskich. Mogly sie wstrzymac wlaczajac pogrzeb prezydenta Lecha Kaczynskiego na Wawelu. Jak by zareagowal na to PIS. Czy bylo to wogole do pomyslenia? P.S. “Na to Jezus pochyliwszy się rysował palcem po ziemi. Gdy nie przestawali Go pytać, wyprostował się i rzekł im: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I znowu pochyliwszy się, rysował po ziemi.(J 8,8-11)” Z wyrazami szacunku “01obserwator01”
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Kilka pytan do rodzin ktorych bliskie osoby zginely w katastrofie Smolenskiej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0