"Sąd tu nie ma nic do gadania"- PiS o uchwale w sprawie ułaskawienia Kamińskiego
Justyna Dobrosz-Oracz; Zdjęcia i montaż: Anu Czerwiński
Prezydent Andrzej Duda nie miał prawa ułaskawić Mariusza Kamińskiego- orzekł Sąd Najwyższy. Może to robić tylko w stosunku do osób prawomocnie skazanych. Co na to politycy Prawa i Sprawiedliwości?
Zamiast inwektyw na PiS , trzeba sobie wreszście uświadomić, że tu chodzi nie tylko o nieograniczoną władzę w |Państwie ale o zagwarantowanie sobie rządów na zaś. Naiwne wierzenie opozycji w wybory 2019 jest wrcz karygodne. Zawłaszczenie TK a teraz sądów potzrbne jest PiSowi do wygrania wyborów za wszelką cenę. JK nie jest głupi i wie ile kosztowało by przegrana. Trybunały stanu, prokuratura, sądy itd. dla wszystkich - nawet dla posłów o złamanie przysięgi poselskiej (prezydenckiej też) na wierność konstytucji. Do wygrania wyborów potrzebne są JK sądy powszechne z SN na czele, bo to one stwierdzają ważność wyborów i rozstrzygają skargi wyborcze. A opozycja śpi i tylko biadoli. Tu trzeba stanowczego działania - pod hasłem "Nie dla zamiaru sfałszowania wyborów przy pomocy zawłaszczonych sądów'. Inaczej będzie za późno na wszystko. Mało przykładów - wiarołomny prezydent, nadal jest prezydentem, niezgodny z konstytucja TK - nadal jest TK, zawłaszczone Sądy będą nadal sądami i ogłoszą wygrana PiSu, nawet jak dostanie 1%. I co, kto się zbuntuje! Trzeba bić na alarm! A może już na trwogę! Hołota nadchodzi!
tu sie pokazuje poszanowanie prworzadnosci i prawa przez partie, ktora sie dorwala do wladzy i mysli, ze moze wszystko.
Nie powinno sie tego przepuscic ani pisowi ani Dudzie.
Lata pięćdziesiąte. Mecz Polska - Związek Radziecki. Polacy atakują. Pole karne. Szołtysik podaje. Cieślik strzela! Goool!! ... yyy? ... Nie ma gola. Bramkarz radziecki nie uznał bramki.
Próby podważenia wyroku SN, to chuligaństwo polityczne. Od tego jest już tylko zjazd w dół. Jeśli ktoś nadal nie wierzy, iż PiS jest formacją chuligańską, niech idzie zbadać sobie poziom IQ.
Dziwi poziom obojętności społeczeństwa, syci, gnuśni ludzie spoglądają w ekrany smartfonów i nie obchodzi ich, że demokratyczne państwo upada. Jako żywo przypomina to XVIII wiek, wtedy też upadkowi państwa towarzyszyła obojętność większości, kimkolwiek ta większość była.
Analogii jest więcej, bo w tle tego dramatu migają też obrazki z pewnego europejskiego kraju z lat 30-tych XX wieku, dziwi i bulwersuje, że zwłaszcza Polacy , tak doświadczeni dwoma totalizmami, spokojnie patrzą na rzeź swoich swobód.
I rola instytucjonalnego Kościoła, cichego sprawcy wszystkich naszych narodowych nieszczęść, jakże obecnie też znamienna!
Pewna swej wygranej, swojego odwetu na Polaczkach, czeka putinowska Rosja, z bandyckim uśmieszkiem na ustach.
Lecz jednak 75 % nie chce u nas "ciapatych", "brązowych", "czarnych", więc po raz pierwszy nie żal mi Polski. Gdzie znajdzie swoją ojczyznę te 25%?
Nie trzeba byc prawnikiem by widzieć, że sprawa "ułaskawienia" Kamińskiego i spółki śmierdzi. I w pewnym momencie Pan Duda będzie miał z tego tytułu kłopoty.
Inna sprawa, ułaskawienie to nie jest wymazanie wyroku. Ułaskawienie to tylko wstrzymanie wykonania kary. Kamiński nadal jest osobą, na której ciąży wyrok i jako taka nie może pełnić funkcji jaką pełni.
Mentalność wyniesiona z kruchty, gdzie rada parafialna służy do ustalania jadłospisu dla wikarych. A proboszcz jak zechce, to i tak zarządzi żarcie z wiadra.
Wszystkie komentarze