Minister infrastruktury i budownictwa jest pewny, że
afera PKP go nie zatopi. 'Czuję mocny grunt pod nogami. Nie zamietliśmy sprawy pod dywan' - przekonuje Andrzej Adamczyk w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz. Firma o nazwie Sensus Group bez przetargu, bez siedziby i bez pracowników dostała kontrakt na dwa miliony złotych na ochronę dworców. Minister 5 lipca zawiadomił CBA o możliwym złamaniu prawa. Jak to możliwe, że przelano pół miliona na konto podejrzanej firmy, choć latem Andrzej Adamczyk zapewniał, że wypłaty wstrzymano? Dlaczego czekał kilka miesięcy, żeby zdymisjonować zarząd PKP? Gdzie powstanie nowe lotnisko? Zobacz 'I kto tu rządzi?'.
Wszystkie komentarze