Gdy kilkanaście miesięcy temu Tom Hanks wrzucił do sieci zdjęcia, na których pozuje z kultowym Fiatem 126p, zachwycił tysiące internautów. Fotografie zrobiły też furorę w Bielsku-Białej, gdzie produkowano słynne 'maluchy'. Sprawdzamy, co z tego wynikło.
Więcej
    Komentarze
    dajcie spokój z tym maluchem , niedobrze się robi , miałem dwa , takiego dziadostwa świat nie widział zwykła włoszczyzna , zepsuło i zgniło w tym niby samochodzie po prostu wszystko po 1 sezonie zimowym , poziom techniczny jak w naszym MIKRUSIE - ten był przynajmniej był naprawialny u Pana kowala a do malucha nie było tych psujących się dziadowskich części
    @zenek60 Ferrari, Maserati czy Lambirgini to też "włoszczyzna".
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Zabawna i miła inicjatywa. Rozumiem, że pod szyldem "mieszkańcy Bielska- Białej" kryje się po prostu parę osób ze swym pomysłem i wykonaniem. Tudzież ponoszeniem kosztów. Miło, ze transport wzięły na siebie linie lotnicze. Przy tym wszystkim sądzę, że Tom Hanks po prostu po raz pierwszy zobaczył taki dziwny "samochód" i postanowił zrobić sobie fotkę jako ciekawostkę. Jakoś wątpię, czy chodziło o zachwyt. Ciekawe też, jak potraktuje prezent?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dzięki ŚP Panu Edwardowi Gierkowi Polacy zaczęli masowo jeździć samochodami .
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ale przynajmniej "czy" jest na początku pytania; to novum.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To nie jest seledyn! Znów bzdura.
    @zib-0 Może jest, może nie jest. Nawet jeśliby założyć, że masz profesjonalny monitor, regularnie kalibrowany (do tej samej temperatury bieli) profesjonalnym (i też regularnie kalibrowanym) sprzętem , do tego ustawiony w adekwatnie oświetlonym pomieszczeniu, to byłoby pewności, że aparat albo graficy czegoś po drodze nie zepsuli.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @zib-0 Rzeczywiscie - jestes ZEREM.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0