Jarosław Kurski: jeszcze demokracja nie zginęła, póki nie boimy się tchórza, który trzyma bat
Jarosław Kurski, Zdjęcia: Adam Rosołowski
Dlaczego niektórym ludziom łatwo uwierzyć, że Lech Wałęsa był sb-kiem a prokurator Piotrowicz Wallenrodem stanu wojennego - w komentarzu wyjaśnia Jarosław Kurski. I dodaje, że obecna władza nie jest wszechwładna, bo boi się naszego oporu.
A mój kolega.. Człowiek, którego szanuję i mam za świetnego fachowca i inteligentnego analityka ciągel uważa, że wreszcie w kraju dzieje się dobrze... Że PiS naprawia kraj po ośmiu latach bezprawia... Że wreszcie ktoś rozgonił ten komunistyczny aparat jakim był TK...I jak tu z nim rozmawiać? Mnie to przerasta... :(
Pan Kurski źle interpretuje zakończenie "Nosorozca" Ionesco. Główny bohater nie zamienia się w nosorożca nie dlatego, ze nie chce, ale dlatego, ze nie umie. Dziś starajmy się nie zmieniac w nosorożce. Ale miejmy swiadomość, ze sa między nami ludzie, którzy po prostu tego nie zrobia, bo nie sa w stanie. I bierzmy z nich przykład, uczmy się, jak to się robi.
Genialny komentarz. Brawo, Panie Jaroslawie. Piekne slowa. Pisze ze USA, gdzie my skoro bedziemy borykac sie z naszym wlasnym autorytarnym prezydentem. Amerykanie powinni uslyszec Panskie porady.
To jest i śmieszne i żałosne równocześnie. Prokurator Piotrowicz nauczający Polaków o Konstytucji....
Jak tak dalej pójdzie, to następnym bohaterem PiSu będzie pewnie jakiś kolega Piotrowicza, jakiś ZOMO-wiec co wtedy premedytacją słabo pałował (tylko że pałowani bedą mówili inaczej )...
Chyba najbardziej charakterystyczną cechą PiSu jest dziś bezwstyd. Oni zachowują się jak milioner-ekshibicjonista, który ma kasę i siłę i stać go na uzbrojoną obstawę i na przekupywanie prokuratury i sądów, a więc objeżdża całe miasto i pokazuje przechodniom swoje przyrodzenie i się cieszy .
Tego typu sytuacja.
Chamski bezwstyd - oto sedno "dobrej zmiany".
Wszystkie komentarze