11 listopada Jacek Hugo-Bader, reporter 'Dużego Formatu' wybrał się na Marsz Niepodległości z twarzą pomalowaną na czarno. Prowokację wymyślił na potrzeby książki, nad którą właśnie pracuje. Tyle, że początkowo planował wcielić się w osobę bezdomną. Zmienił zdanie na wieść o planowanych w Warszawie marszach. - Nie mam zamiaru tłumaczyć się z tej prowokacji, bo istnieje powód żeby pokazywać, że ludzie o innym kolorze skóry nie czują się w Warszawie bezpiecznie - mówi.
Komentarze
następny zapomniany idiota ""dziennikarski", który chciał żerować na kontrowersji ale mu nie wyszło, nawet owego rzekomego ataku nie pokazał na filmie, mimo, ze miał non stop włączone kamery bader niechcący pokazał, że w rzeczywistości jest bezpiecznie i dlatego jest bardzo zawiedziony, bo miało być na odwrót, tak jak w tezie jego "badania"
już oceniałe(a)ś
6
4
Jak widać ma pan dokumentację filmową tej maskarady - wrzuci Pan materiał bez montażu, żebyśmy z czystym sumieniem mogli się spalić ze wstydu z powodu naszego rasizmu? Z góry dzięki.
już oceniałe(a)ś
3
1
Przykre że płacąc za dostęp muszę oglądać reklamy :( może warto pomyśleć o dodatkowej opcji drożej subskrypcji, bez reklam?
już oceniałe(a)ś
0
0
Znasz nazwisko to zadzwoń do niego lub wyślij mu wiadomość na FB. Do czego apel na filmie?
już oceniałe(a)ś
0
0
Panie Jacku, te Pana wcieleniówki to rodem z gazet regionalnych dla początkujących dziennikarz "napisz tekst, jak się szuka pracy i idź jej szukaj". Kiedyś wcielał się Pan w bezdomnego, ale po dniu pracy wracał Pan zapewne do domu, zdejmując ubranie. Może warto przez rok pochodzić jako "Murzyn" i rok pomieszkać w kanałach i ruderach, żeby coś z tego wyszło? Jakie wnioski można wyciągnąć po kilkugodzinnym wcieleniu się w kogoś? Żadne.
już oceniałe(a)ś
0
1
`