To pierwszy taki unik premier. Gdy Sejm decydował o losach ustawy liberalizującej prawo aborcyjne szefowa rządu wyjęła kartę do głosowania. Podobnie zrobił wicepremier Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro. Choć PiS obiecywało, że żaden projekt obywatelski nie trafi do kosza. Właśnie trafił. 'To haniebne oszustwo'- komentuje Barbara Nowacka z komitetu Ratujmy Kobiety. W sprawie aborcji toczy się skomplikowana gra. Każdy ruch jest przemyślany, co widać było po reakcjach Jarosława Kaczyńskiego. Parlament będzie pracował tylko nad całkowitym zakazem aborcji. Najbardziej radykalnym w historii. Do czego przyczyniła się też część posłów opozycji. 'Starałem się głosować za odrzuceniem obu projektów. Mogłem się pomylić' -tłumaczy się Paweł Kukiz. Co będzie dalej? Czy Jarosław Kaczyński ulegnie presji ultrakonserwatystów? Zobacz.
Wszystkie komentarze