Komitet 'Ratujmy Kobiety' złożył w Sejmie obywatelski projekt ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie. Daje on kobietom prawo do przerwania ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania. Po tym czasie zaś już tylko w sytuacjach, w których jest ona legalna również dzisiaj. A więc gdy stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, gdy jest wynikiem czynu zabronionego (np. gwałtu), bądź w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. To odpowiedź na inicjatywę STOP Aborcji, za którą stoi fundacja PRO - Prawo do Życia i konserwatywny Instytut Ordo Iuris. Działacze tych organizacji złożyli w Sejmie projekt ustawy, która przewiduje całkowity zakaz aborcji.

Obejrzyj więcej materiałów wideo
Więcej
    Komentarze
    Odnoszę wrażenie, że po Watykanie jesteśmy jedynym państwem teokratycznym w Europie. Czekam na powołanie sejmowej komisji do walki a aborcją... ta od walki z ateizmem już jest. Kler w Naszym Kraju kontroluje już właściwie każdą sfere naszego życia... uzurpuje sobie nawet prawo do kontroli nad naszymi ciałami łącznie z pochwami, jajowodami i penisami... Wszechobecne macki Kościoła penetrują wszystkie grupy społeczne i wiekowe a nawet zmarłych i nienarodzonych... To nie udało się "budowniczym raju na ziemi" spod znaku skrzyżowanego sierpa i młota. Dokąd to nas zaprowadzi? Nie chcę, aby Polska, w której emigracja staje się stylem życia była dla świata eksporterem niewykwalifikowanej, taniej siły roboczej oraz pijaczków, złodziei, religijnych świrów i księży pedofilów. O ile modły o deszcz podczas obrad sejmu RP wywołały w Zachodnich mediach lekkie drwiny, o tyle ogłaszanie Jesusa Chrystusa Królem Polski pobiło wszelkie rekordy absurdu. Teraz In Vitro i aborcja... Zapowiada się na to, że w każdym środowisku nauczycielskim czy lekarskim będzie mniej lub bardziej tajna siatka "strażników wiary" na wzór "oficerów politycznych" z minionej epoki... albo obecnych bliskowschodnich teokracji Arogancja, pozerskie uduchowienie, to ślepe przekonanie o swojej moralnej i intelektualnej wyższości wynikającej z domniemanej wszechwiedzy, nieomylności i mesjanizmu, manifestowanie fałszywej skromności, pokory, ubóstwa połączone z demonstracyjną pogardą dla prawa i absolutnym poczuciem bezkarności budzą we mnie uczucia największego obrzydzenia. Większość z nas myśli o KK to samo, ale w obawie o reakcje rodziny i sąsiadów bezwolnie, jak zaprogramowane automaty datkami i darowiznami powiększamy konta bankowe tej firmy. Przywiązanie tych faryzeuszy do dóbr i przyjemności na tym ziemskim padole przy jednoczesnej umiejętności przekonywania milionów prostych ludzi, że to prawdziwe, wieczne życie zaczyna się dopiero po ich śmierci jest blefem godnym Nikodema Dyzmy. Ich ostentacyjne przemarsze po ulicach miast i wsi to nic innego jak prymitywna teopolityka, publiczna demonstracja siły czyli symboliczne "obsikiwanie" terenu w imie katolickiej eksterytarialnosci. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że nawet gdyby podczas tzw. procesji - powiedzmy hipotetycznym cudem - nagle pojawił im się na drodze niebiański Jezus na osiołku panowie w sukienkach najprawdopodobniej zatelefonowaliby na policję bądź do najbliższej zamkniętej lecznicy psychiatrycznej czynnie pomagając przy jego zatrzymaniu i na dodatek oskarżając Syna Bożego o zakłócanie porządku publicznego... i o kpienie z ich uczuć religijnych. Niech Panowie w tekturowych kapeluszach obciągnietych błyszczącymi tkaninami sobie kultywują i realizują w jarmarczno-odpustowych skansenach swój pomysł na "życie" i dogmaty oparte na kulcie śmierci, patologicznej fascynacji ciężarnymi dziewicami i skrzydlatymi i rogatymi facetami(?). Niech bawią się w pogotowia rózańcowe, marsze pokutne, nocne czuwania, barwne procesje urozmaicone żonglerką feretronami, plejady/noce/korowody świętych, intronizacje, zawierzenia, objawienia czy inne biblijne przepowiednie, egzorcyzmy, ekskomuniki, deklaracje wiary, komunie, bierzmowania, adoracje mitycznych postaci, relikwijny nekrofetyszyzm rodem ze Średniowiecza, pielgrzymki do "świętych" pagórków czy jaskiń a nawet zmartwychwstania i wniebowstąpienia. Niech namaszczają się religijną wazeliną i nawzajem się kanonizują, przypisują sobie "cudowne uzdrowienia", nominują/powołują się na bezużyteczne, faraońsko-byzantyjskie stanowiska i urzędy. Niech do woli obrzucają się wirtualnymi błogosławieństwami, klątwami a nawet "stopniami" naukowymi np. w dziedzinie prawa (kanonicznego) i medycyny (pastoralnej). Gotów jestem przymknąć oczy na ich "zgodny z bożą wolą celibat" pod warunkiem, że przestaną się grzebać w organach rozrodczych naszych matek, sióstr, żon i córek...
    @tow_rydzyk Przyjacielu. Jako protestant bardzo proszę o szacunek dla Biblii, bo choć opisane w niej rzeczy są często niełatwe, to jednak nie zasługuje ona na to, żeby sklejać ją z ową religią dogmatów, tradycji i kostycznego ceremonializmu. Słusznie napisałeś, że funkcjonariusze religijni zleciliby zabójstwo Chrystusa, gdyby tylko mieli okazję się z Nim zmierzyć tu na ziemi. Dokładnie przecież, jak opisują to ewangelie, tak rzecz miała się niespełna 2000 lat temu. To religijni przywódcy narodu, w obawie przed utratą autorytetu i wpływu na ludzi, wydali rzymianom (czytaj zmusili władzę świecką) do realizacji morderczego zamiaru pozbycia się konkurenta w walce o rząd dusz.
    już oceniałe(a)ś
    2
    7
    @miko1aj.nephesh A koniecznie wszyscy MUSZĄ mieć szacunek do Biblii? To opowieści o morderrstwach i rzeziach jakichś starożytnych ludów? Bajka i to niebezpieczna bajka. Widzisz musisz się przyzwyczaić do życia w świecie wolnego rynku idei. Ty powiesz że tam prawda objawiona jest a ja że stek bzdur i to niebezpiecznych. I obaj mamy prawo tak uważać i to wyrażać Rozumiesz?
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    ratujmy kobiety zabijajmy dzieci..aborcjoniści niczym nie różna się od hitlerowców czy funkcjonariuszy ISIS!
    @oszolomm-z-radia-maryja Jakie dzieci? Zarodek ani płód nie są dzieckiem. Stąd zresztą potworek semantyczny "dziecko nienarodzone". Równie dobrze można o każdy napisać "nieboszczyk nieumarły". Już zrozumiałeś czy mam napisać jeszcze raz?
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Kiedys kler terroryzowal spoleczenstwa rozpetujac anty-czarownicowe histerie, i palenia ich na stosie. Od tamtej pory niewiele sie zmienilo. Znow wolnosc i suwerennosc kobiety stawiaja koscielni pod znakiem zapytania. A tym samym dobro innych obywateli. Bo skoro mogli dobrac sie do kobiet to kto wie... i lepiej nie wchodzic klerowi w droge.
    już oceniałe(a)ś
    18
    17
    Jesteśmy świadkami (zbyt często niemymi) brutalnych gwałtów na naszych wolnościach, na naszym rozumie, na wartościach cywilizowanej Europy... Obudźmy się póki nie za późno i dajmy znak oporu i niezgody tym gwałcicielom przynajmniej podobnymi aktami jak powyższy.
    @jzadr Ale to trwa od 25 lat. A partie typu PO nazywają to "kompromisem".
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    O co chodzi? Przecież oficjalna statystyka ujmuje kilkaset aborcji rocznie, podczas gdy 99,9% aborcji odbywa się w podziemiu lub za granicą. Rzecz rozgrywa się o prezent PiSu dla biskupów. I o wyższe ceny nielegalnych aborcji.
    @janzdechlak No niewiele ich przybędzie. Ale gra się rozgrywa o coś jeszcze. A mianowicie o to, że polskie kobiety mogą być za aborcję a nawet nieumyślne doprowadzenie do poronienia karane a to lekarze będą decydowali czy usunać ciążę zagrażającą życiu. Obecna ustawa jest drakońska. To by było bestialstwo. Innych słów nie mam.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1